Proponuję wykorzystywać rejestrator dźwięku i podłączać się do linii, tam gdzie jest to możliwe, lub postawić go na stole przed mówiącymi, a potem skonwertować z filmem. Bo szkoda filmowej relacji, gdy niewiele słychać. To może zniechęcać potencjalnych widzów.
@Józef Wieczorek - W sprawie dźwięku