*
Słyszę, że totalitarna opozycja śladem Józefa Stalina dąży do oddzielenia Państwa od Kościoła. Konkretnie, za rozdziałem Kościoła od Państwa jest Inicjatywa Polska [link]. Pani Barbara Nowacka stawia na ideologię. „Trzeba uporządkować te relacje”. Katarzyna Lubnauer dołącza do Barbary Nowackiej w walce z Kościołem" mówiąc - "Cieszy mnie każdy nowy sojusznik"
Mam propozycję dalej idącą. Mianowicie, proponuję wprowadzenie kategorycznego rozdziału Państwa od wszystkiego:
Cieszy mnie każdy nowy sojusznik, jeśli chodzi o kwestię rozdziału Kościoła od Państwa i na pewno w tej sprawie będziemy współpracować z Inicjatywą Polską i z Barbarą Nowacką. Obecnie jesteśmy jedynym klubem poselskim w Sejmie, który jest wyraźnie za rozdziałem Kościoła i Państwa.
- Powinniśmy zdecydowanie oddzielić Państwo od indywidualnych roszczeń i osobistych aspiracji. Wnioskujmy więc o rozdzielenie Obywateli od Państwa - koniec dyktatury indywidualizmu, który prowadzi do dyktatury.
- Obowiązkowo konieczne jest rozdzielenie płci od Państwa - koniec dyktatury kobiet. Należy więc dodać do konstytucji zakaz wpływania kobiet na sprawy państwowe, wprowadzając stanowczy zakaz pełnienia funkcji państwowych przez osoby wszelkiej płci.
- Kolejny postulat to rozdzielenie Państwa od Sprawiedliwości. Sędziowie powinni posiadać absolutny immunitet nietykalności oraz powinni być niezależni i niezawiśli od wszelkich ograniczeń prawa, oraz od wszelkich faktów, dowodów, oraz wskazań religijnych, moralnych, etycznych, a szczególnie od reguł zwykłej przyzwoitości, a ich wyroki muszą być niepodważalne i nie mogą podlegać żadnej dyskusji ani jakimkolwiek uzasadnieniom.
- Zbliżamy się do najważniejszych postulatów. Priorytetowy postulat to rozdzielenia Państwa od interesu narodowego i narodowej racji stanu - koniec dyktatury narodowej. Koniec wszelkiego patriotyzmu oraz plemiennej lojalności.
- Kolejnym postulatem jest rozdzielenie Państwa od historii, tradycji, kultury, języka i wartości narodowych. Koniec dyktatury plemiennego nacjonalizmu. W Państwach UE obowiązują tylko wartości wskazane przez art. 2 TUE, bez względu na kompetencje UE wskazane w art. 5 TUE oraz procedury wskazane w art. 7 TUE.
- Postulatem ostatnim jest rozdzielenie Państwa od demokratycznych wyborów - koniec dyktatury większości. W Unii Europejskiej panuje demokracja liberalna, która obowiązuje jako jedyna powszechnie wiążąca.
- Postulatem ostatecznym jest rozdzielenie Państwa od wszelkich kompetencji - koniec dyktatury kompetencji Państw Narodowych.
W UE panuje Jego Omnipotencja Przewodniczący Rady Europejskiej albo Komisji Europejskiej, co zostanie rozstrzygnięte przez losowanie lub mianowanie przez wielkiego Muftiego Europy.
Cały tekst umieszczony wyżej nie jest żartem, ani też nie jest karykaturą, persyflażem lub podobnym humorystycznym zniekształceniem. Uważnie i powoli czytając z odpowiednim dystansem dostrzeżemy ze zgrozą, że zaprezentowane wyżej postulaty są już w Europie zrealizowane. Są faktem i praktyką w nieomal 87%. Ten tekst zawiera prawdziwą relację z europejskiej rzeczywistości z niewielką jedynie domieszką ironii (13%).
Dopiero wtedy widać jak poważna misja została postawiona przed współczesną Polską. Dopiero wtedy staje się widoczny absurd i organiczny oksymoron ideologii demokracji liberalnej i dyktatorskiej omnipotencji poprawnosci politycznej oraz mitu europejskich wartości (artykuł 2 TUE). Traktatowa definicja tych wartości polega na tym, że nie jest definicją, jest odesłaniem do ogólników. Jest odesłaniem do wszelkich dowolnych interpretacji, z których większość może być tajna lub skrzętnie ukrywana.
Im bardziej pętla zaciska się, im prawda bliższa, tym bardziej agresywna i nienawistna jest propaganda komunistycznego kłamstwa. Weźmy taki przykład. Dlaczego tak wielu z nich tak bardzo czuje wielki "STRACH PRZED SMOLEŃSKIEM" [link]?
* * *