Znowu mamy intelektualny szantaż. Krytykując obecne władze zaraz słyszymy, żeby siedzieć cicho, bo „Targowica” wróci. Program 500 plus stał się programem socjalnym a nie demograficznym, budżet państwa ma się wyjątkowo dobrze. W czym problem?
Najpierw zauważmy, że szeroko pojęte środowiska patriotyczne przegrywają starcie w internecie, szczególnie w mediach społecznościowych. W 2015 roku bydło odwrotnie. Teraz mamy telewizję i radio publiczne, kilkanaście czasopism, kilkaset portali internetowych – ale trudno polemizować w obliczu afer, aferek czy zwykłej „wody sodowej” Zjednoczonej Prawicy.
Myślę, że wiele osób i instytucji patriotycznych, tzw. pozarządowych zapomniało, że można działać bez dojść, dotacji i układów – dosłownie o kromce chleba. Dzieje się coś złego począwszy od stolicy, a skończywszy na terenowych strukturach PiS. Dla przykładu podam, że dziedziny, które leżą mi na sercu: cyfryzacja, innowacje, lotnictwo amatorskie – to po prostu skandal. Doszło nawet do tego, że uzgodnione i słuszne projekty ustaw zgłaszanych przez klub poselski PiS… trafiły w niebyt i nikt nie potrafi odpowiedzieć , dlaczego?
Budżet państwa ciśnie obywateli podatkowo. Czy to jest ten kierunek, aby budżet państwa miał dużo, a obywatele mniej? Pomijając kwestię zadłużenia wewnętrznego i zewnętrznego Polski, to nie wiem po co te spięcie skoro nie została wdrożona żadna fundamentalna reforma. Jaka jest różnica dla obywatela w sferze publicznej między 10 grudnia 2015 a 10 grudnia 2018 r.? Faktycznie… można biało-czerwone flagi eksponować. Czy to jest droga, aby budżet państwa i samorządów był rozdęty i decydował o rodzinach czy firmach?
Program Rodzina 500 Plus miał być programem prostym, nie zbiurokratyzowanym i pro-demograficznym – bez względu na dochody ludzi. Teraz to wydziały ośrodków pomocy społecznej z dyktaturą urzędników gminnych i wyszukiwanie kolejnych przeszkód, zbieranie zaświadczeń, oświadczeń i decyzyjność sfrustrowanych pań biurokratek socjalnych zaglądających w dane osobowe i orzekających, komu odebrać dzieci i komu się nie należy. Matka kilkorga dzieci straci na prowincji pomoc, bo nie podała o alimenty alkoholika, ale Ryszard Petru owszem dostanie.
W polityce historycznej i zagranicznej inne państwa ćwiczą Państwo Polskie jak kapral szeregowca na unitarce. Józef Orzeł z Klubu Ronina, Radio WNET, prof. Andrzej Nowak – przestrzegają, alarmują i co ? Nic! Dla co nie których ważniejsze jest zatrudnienie w spółce skarbu państwa córki, nagrody urzędnicze, poklask u Johny Danielsa, stołek w starostwie czy urzędzie gminy, albo dokopanie jednej gazecie przez inną ( „W Rzeczy” dla „Do Sieci” lub „Gazecie Pisowskiej”).
Jesteśmy znowu w 1999 roku… średniej fazie AWS.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 375 widoków