Coca Cola

Przez Małgorzata Todd , 09/12/2017 [07:31]
9 grudnia 2017 r. | Nr 49/2017 (338)Coca Cola      
 Szanowni Państwo!     Podział na zwolenników tej czy innej partii bardzo często nie ma żadnych merytorycznych uwarunkowań. Są jej zwolennicy, lub przeciwnicy, bo są i mało kto zadaje sobie jeszcze pytanie: dlaczego? Dzieje się tak, ponieważ ta kwestia została już wcześniej rozwiązana i nie warto do niej wracać. Takie spostrzeżenie nasunęło mi się gdy uświadomiłam sobie zwolenników i płomiennych przeciwników Coca Coli.   Za komuny napój ten był tylko w Pewexach za dolary. A przy tym pocztówki, na przykład z Londynu, pokazywały olbrzymie neony reklamujące ten napój. Były tak widoczne, że nadawały się na anty reklamę kapitalizmu jako takiego. Zohydzić Coca Colę, to jak zohydzić kapitalizm. Ruszyła anty kampania i odniosła skutek, wcale jednak nie zamierzony, bo tymczasem ustrój się zmienił i zniechęcanie do kapitalizmu straciło sens.   Dlaczego się nad tym rozwodzę? A no dlatego, że niekiedy brak mi argumentów uzasadniających tezę, która wydaje się słuszna (lub niesłuszna). Dzieje się tak, gdy władza podejmuje jakąś nową decyzję bez wyjaśnień, co ma na celu. Opozycja totalna krytykuje wszystko totalnie i tym bym się nie przejmowała, ale wolałabym znać argumenty naszego rządu, np. w sprawie niedomagań służby zdrowia, albo skąd się biorą muzułmanie w Warszawie.   Pozdrawiam i do następnej soboty Małgorzata Todd

 Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.Molestowane feministki  

 

Występują: Leming i Moher. Moher – Co powiesz na te afery seksualne w Krytyce Politycznej i                  w Gazecie Wyborczej?Leming – Oj tam, oj tam, zaraz afery!Moher – Myślała(e)m, że feministki są uczulone na molestowanie.Leming – Bo jesteśmy. Weźmy takich konserwatystów. Taki to                       niby całuje w rękę, a nie wiadomo, co ma na myśli.Moher – Czyżby myśli były ważniejsze od czynów?Leming – Jakich czynów? Kogo masz na myśli – waszych, czy                         naszych?Moher – A to jednak jest różnica?Leming – Pewnie, nasi chłopcy tak mają, że lubią się zabawić, nie                   tylko między sobą, a i z panienkami.Moher – Oczywiście ci mniej postępowi?Leming – No, tak... w pewnym sensie. A w ogóle, to te tam... jak                     by je nazwać?..Moher – Nazwij je tak, jak ich partnerzy nazywają je publicznie.Leming – Mniejsza o nazwę. Chciały znaleźć się na pierwszych                         stronach gazet, ot i tyle.Moher – Innego wytłumaczenia dla ich zachowania nie widzisz?Leming – Niby jakie?Moher – Może walczą w ten sposób o konstytucję, albo z dyktaturą                kobiet?Leming – A wiesz, o tym nie pomyślałam.Moher – Bo nie chcesz chyba powiedzieć, że wszystkie nagle                          poprzypominały sobie, kto je trzydzieści lat temu po czym                  poklepywał? KURTYNA Szanowni Aktorzy!Zapraszam to współpracy przy tworzeniu Teatrzyku Zielony Śledź. Umieścimy nasz teatrzyk na YouTube.
To znakomita forma promocjiChętnych do współpracy proszę o bezpośredni kontakt [email protected]

michael

Skąd się biorą muzułmanie w Warszawie? - Odpowiedź na to pytanie jest prosta i nie musimy pytać rządu. Oni przyjeżdzają z Niemiec, wprost wykorzystując właściwosci strefy Schengen.