Stało się. Sądy ruszone. Gwar i wrzask poniósł się po świecie. Głośniejszy niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Zaskoczyło wszystkich jak opozycja skrzętnie jednak uczy się na błędach. Już od jakiegoś czasu widać proces odwracania pojęć. Przykładem modne ostatnio powoływanie się na pamięć o śp. Panu Prezydencie. Niegodne, nieuczciwe i haniebne zwłaszcza w ustach posłów Platformy, bez względu na wynik śledztwa i tak w wielkiej mierze odpowiedzialnech za nagonkę na Parę Prezydencką.
Prezydent powinien zawetować ustawę/y? TAK Ponieważ :błąd w ustawie to WSTYD, i hałas wokół to porażka. Powinien złożyć kontr ustawy w których ustępuje nieco środowisku( może jest to gdzieś możliwe? )Prezydent powinien przyporządkować sobie w nich środowisko sędziów. Wzmocnienie roli Prezydenta to jedno i wyprowadzenie sądów poza ministerstwo sprawiedliwości to drugie. Prezydent zyskuje na znaczeniu, na zachód wysyłany jest uspokajający sygnał, że „straszny Kaczyński” wycofał się i nie przejmuje sądów. PAD zyskuje na prestiżu, staje się ostrym graczem nikt nie zarzuci mu uległości. Obóz rządowy zyskuje możliwość dalszego reformowania sądów w ciszy. Opozycja musi dogadać się z PAD bo to w zasadzie obiecała. Poza tym liczy na wygraną Tuska. Kwestia kosztów wizerunkowych dla rządu i PiS...
Czy taki scenariusz jest możliwy?
To wiedzą tylko ci gracze, którzy wiedzą dlaczego wyskoczono z niegotową ustawą tak nagle na ostatnim posiedzeniu przed wakacjami... Czyżby rozgrywano jakąś grę na czas? Ponad naszymi głowami? Być może historia będzie o tych wydarzeniach opowiadać inną historię niż nam się obecnie wydaje?
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 253 widoki