Tyle lat minęło a nam jeszcze nawet za ten połamany szlaban nie zapłacili. Nie ma się co cykać, (przepraszam za kolokwializm), na poczet odszkodowania powinniśmy na nic już nie czekać, na początek zająć wydawnictwa Springera, wprowadzić tam naszego komisarza i dopiero negocjować, podobnie w przypadku majątku Polonii niemieckiej. Mam wrażenie, że rządzą nami ciamajdy. Zająć już jutro, pierwsze zarządzenie komisarza - dymisja dla LIsa. Nie ma co dłużej czekać. Należy też otworzyć drogę postępowania dla wszystkich poszkodowanych.
Prababci też dom spalili, miała duże plany z tym domem miał jej zapewnić utrzymanie na starość było tam parę mieszkań na wynajem. Jedno wynajmował organista.
Okupacja wigilia Organista gra kolędy na pianinie, reszta śpiewa. Nagle stukanie w okno, miejscowy żandarm niemiecki Austryjak z prośbą, czy nie mógłby posłuchać.
Prawie płakał co z nimi po wojnie będzie. Mama nie wiele myśląc wypaliła, że nic, że zawsze spadają jak kot na cztery łapy. Sama przestraszyła się tego co powiedziała, młoda była.
Platformersi zamiast martwić się co Niemcy zrobią z uchodźcami niech się pomartwią, kiedy na poczatek za ten połamany szlaban zwróca nam pieniądze z odsetkami.
A do wydawnictw Springera już należy wysłać komorników niech zajmują i pieczetuja wszystko, aby nie pogineło przy zmianie właściciela.
Miłego dnia.
P.S. Niech no tylko jakiś ciapciak mi nie pisze, ze tak nie można, że umowy, prawo itp itd. W Niemczech jeszcze hitlerowskie prawo obowiązuje, jego mamy przestrzegać? Umowy są tylko dla biedaków i głupców, żadne państwa i bogacze ich nie dotrzymują. Tylko do tej pory tacy jak my frajerzy.