Wdowi uśmiech

Przez Małgorzata Todd , 08/04/2017 [10:45]
            Szanowni Państwo!      Za PRL-u nauczano dwóch ekonomi: socjalistycznej i kapitalistycznej. Ta pierwsza była zbiorem sloganów, nie powiązanych żadnymi logicznymi zależnościami, w przeciwieństwie do tej drugiej. Księgowa (najczęściej tę funkcję pełniły kobiety) musiała tylko opanować prostą zasadę zapisywania przychodów i rozchodów. Musiała wiedzieć, że jak się „ma”, to znaczy, że się jest winnym, a „winien” oznacza, że się ma.    Budżet domowy nie wymagał specjalnych umiejętności, bo lichwa praktycznie nie istniała. Zdobywanie dóbr wszelakich nie polegało, jak dzisiaj, na „zdolności kredytowej”, a praktycznie na wystaniu wszystkiego w kolejkach.    Czasy się zmieniły, a ekonomia wielce skomplikowała, zwłaszcza dzięki  „kreatywnej księgowości”, na której banksterzy podorabiali się niebotycznych majątków. Według niektórych szacunków 2% populacji  dysponuje 98% majątku światowego, a pozostałe 98% ludzkości zadawala się tymi 2% dóbr światowych.    Ciekawe co ci miliarderzy robią z pieniędzmi? Na przykład taka wdowa po Rockefellerze? Czy są jeszcze na świecie jakieś nieruchomości, albo ruchomości, na które nie było jej stać, póki nie owdowiała? Mało prawdopodobne. Co zatem spowodowało jej nieskrywaną radość na pogrzebie męża? Może słodka perspektywa, że nie będzie już musiała udawać miłości do człowieka i będzie mogła skupić się na niekłamanym uwielbieniu dla pieniędzy? 

 

Pozdrawiam i do następnej soboty Małgorzata Todd

Małgorzata ToddWOJNA WRONOdcinek 3.    Mieszkanie Łabrockich, choć niewielkie, zawsze otwarte było dla przyjaciół i znajomych. Elżbieta lubiła gości, a Andrzej czułby się niedobrze, gdyby po powrocie z teatru nikogo w domu nie zastał. Aktorstwo było jego zawodem i pasją zarazem, wyzwalało w nim emocje, których nie mógł uciszyć od razu po zejściu ze sceny. Rozmowy, a nawet burzliwe dyskusje przeciągały się niekiedy aż do rana. Jakim cudem Elżbieta potrafiła później pracować przez cały dzień, pozostaje jej tajemnicą. Godziła funkcję szefa komórki prawnej i przewodniczącej koła „Solidarności” biura projektów. Wybrano ją spontanicznie, bo los innych nigdy nie był jej obojętny. Brała też udział w naradach Związku Zawodowego „Solidarność” całej fabryki, przy której mieściło się biuro projektów.  Przewodniczącym nowo powstałego związku w całym zakładzie był Szymon Wroński, ale odkąd został delegatem na Zjazd Krajowy i podjął się dodatkowych funkcji, Elżbieta często go zastępowała.    – Napijecie się kawy? – wstała, żeby wyjść do kuchni.    – Wystarczy herbata –  powiedział Marcin, najmłodszy uczestnik spotkania.    – Nie wystarczy. W tym rzecz, że się skończyła. Na kartki można dostać kawę zamiast wódki, a herbaty nie ma wcale – próbowała przecisnąć się między ścianą a siedzącymi przy stole gośćmi.    – Dlaczego nie zamienią państwo mieszkania na większe? – zapytał Georg wstając, żeby przepuścić gospodynię do drzwi, ale nie na wiele się to zdało. Stali przez moment twarzą w twarz usiłując zamienić się miejscami.    – Widać, że pan nie stąd – wtrącił Andrzej i nie wdając się w objaśnianie Anglikowi sytuacji, dodał. – A wiecie państwo  dlaczego w Moskwie nie dokonuje się zamiany mieszkań? Bo ktoś kto proponuje jakąkolwiek zmianę daje dowód niezadowolenia z zastanego porządku, a więc jest wrogiem, którego należy tępić.    – Właśnie – podchwycił Wojtek – raj jest przecież miejscem docelowym. Tam nie dokonuje się już żadnych zmian. Można by to wykorzystać w scenariuszu. Akcja filmu rozpocznie się w wiele lat po „wyzwoleniu” przez Związek Radziecki reszty świata to jest...Dzwonek do drzwi spowodował, że Elżbieta zamiast do kuchni poszła otworzyć nowoprzybyłym. – Jest nas pięciu, nie chcemy nabrudzić – dobiegł męski głos z przedpokoju.    – Nie będziemy przecież rozmawiali na klatce schodowej. Proszę – Elżbieta wprowadziła mężczyzn i przedstawiła jako swoich kolegów z fabryki.    – Pan Wroński nie wrócił z delegacji, a dyrekcja zwleka z realizacją zobowiązań. Nie chcielibyśmy, żeby znowu doszło do strajku – powiedział jeden z robotników.    – Tak, to ostateczność – zgodziła się Elżbieta. Nie zdążyła nic więcej dodać, bo kolejny dzwonek do drzwi poderwał ją ponownie.    Tym razem była to Kamila. Wyglądała strasznie, potargana, w zabłoconych kozaczkach i starej, stale reperowanej kurtce z łapek karakułowych. Dłuższą chwilę stała w milczeniu, z wypiekami na twarzy, z trudem łapiąc oddech. Wreszcie powiedziała.    – Mamy wojnę. Wojska rosyjskie otoczyły Warszawę. CDNPoprzednie odcinki można znaleźć na www.mtodd.pl  SOBOTNIKITeatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.Obrona Lemingradu  Występują: Helga i Wańka.  Wańka –  Cześć Helga. Co u Lemingów?        Helga – A dlaczego mnie o nich pytasz? Przecież to głównie wy nimi sterujecie.Wańka – Przesadzasz. Do Stronnictwa Ruskiego należy tylko PSL i SLD, nie licząc Razem.Helga – Rozumiem, że do Stronnictwa Pruskiego zaliczasz PO i Nowoczesną?     Wańka – Dobrze rozumujesz. W naszym Stronnictwie jest współpraca, w waszym zażarta konkurencja.Helga – Wnioskując po sondażach, my mamy lepszą strategię.Wańka – Po prostu udało się wam zagarnąć cały antypisowski elektorat.Helga – Zagarnąć? My go przecież stworzyliśmy!Wańka – Bez przesady. PO jednoczy wszystkich krewnych i znajomych królika...Helga – Chciałeś powiedzieć Króla Europy!?Wańka – Nie chciałem. Miałem na myśli te wszystkie resortowe pociotki, które drżą teraz o swoje stołki.Helga – Nowoczesna stołków się jeszcze nie podorabiała.Wańka –  Mimo iż Petru, to prawa ręka Balcerowicza, który był lewą ręką Sorosa.Helga – A zauważyłeś ostatnią rewelację? Według Petru, Wielka Brytania zmienia walutę z euro na funta.Wańka – W rzeczy samej, Nowoczesne lemingi mają się najlepiej. Nareszcie mogą się pozbyć wszelkich kompleksów. Nikt nie musi się wstydzić najgłupszej nawet wypowiedzi. Petru każdą głupotę jest w stanie przebić. Jest po prostu najnowocześniejszy! KURTYNA

 

Szanowni Aktorzy!Zapraszam to współpracy przy tworzeniu Teatrzyku Zielony Śledź. Umieścimy nasz teatrzyk na YouTube.
To znakomita forma promocjiChętnych do współpracy proszę o kontakt na adres: [email protected]