Brawo Amerykanie!

Przez krzysztofjaw , 10/11/2016 [22:36]

28 września tego roku w swoim poście "Hilary Clinton - zły sen dla świata!" [1] napisałem m.in.:

"Prezydentura H. Clinton będzie naprawdę złym snem dla Polski i świata. Więc wspierajmy D. Trumpa jak tylko możemy, choć na pewno można  mieć do niego wiele zastrzeżeń".

Wczoraj Amerykanie wybrali i dokonali w dzisiejszych czasach najlepszego wyboru jaki mógł spotkać USA, Polskę i cały świat.

Doprawdy nie wiem do końca jakim D. Trump będzie prezydentem, ale wiem jedno: podświadomie niezmiernie się cieszę, że najważniejszym człowiekiem na świecie nie będzie demoliberalna lewaczka H. Clinton. Taki wybór byłby czymś, co ogół mieszkańców naszej Ziemi po prostu by nie zniósł i najprawdopodobniej doszłoby do jakiejś oddolnej rewolucji a nawet III WŚ, której tak bardzo chcieli (chcą) proclintonowskie syjo-finansowo-korporacyjne elity.

Naprawdę. Dla Polski, Węgier i krajów Grupy Wyszehradzkiej a także dla mieszkańców całej Europy, Bliskiego Wschodu i w sumie wszystkich wybór D. Trumpa jest bardzo dobrą wiadomością.

Być może nawet nie zdajemy sobie do końca sprawy jaki ten wybór ma znaczenie a ma przeogromne.

Właśnie na naszych oczach kończy się syjo-lewacki projekt NWO. Poniósł porażkę dzięki zwykłym ludziom, ludziom dla których chore psychicznie i oderwane od rzeczywistości lewackie i politpoprawne elity okazały się na tyle wyobcowane, że postanowili je zmienić i o nich zapomnieć.

Przez ostatnie dziesięciolecia tzw. Nowa Lewica oparta na ideach komunisty A. Gramsciego i niemieckiej Szkoły Frankfurckiej robiła wszystko, żeby ubezwłasnowolnić ludzi i stworzyć jakieś antyludzkie lewackie jednomyślne jedno społeczeństwo, bez wartości i indywidualności, bez kośćca etyczno-moralnego, bez wiary, bez rodziny, bez tradycji i bez narodów.

Nie udało im się i już nie uda. Normalni ludzie jednak zachowali myślenie a ich instynkt samozachowawczy zwyciężył.

Wpierw byli Węgrzy, później Polacy, Słowacy, Czesi a dziś jest Ameryka. Dalej pójdą Austriacy, Francuzi i Niemcy a później już wszyscy, prędzej czy później wszystkie państwa chcące zachować demokrację i niepodległość.

Dla nas jako Polaków wczorajszy wybór Amerykanów jest tylko potwierdzeniem słuszności naszej, polskiej drogi. Możemy być dumni, że byliśmy przed nimi a jednocześnie należą się im podziękowania, że wybrali normalność. USA to kraj, który o wiele więcej znaczy niż Polska i dzięki temu dziś jesteśmy wspólnie z nimi prekursorem powrotu ludzkości do normalności.

Oczywiście nie wiem na ile D. Trump będzie w stanie pokonać lewacki establishment, ale tylko on daje na to nadzieję, nie tylko w wymiarze wewnętrznym, ale i międzynarodowym.

Brawo Amerykanie!

Pozdrawiam

[1] http://krzysztofjaw.blogspot.com/2016/09/hilary-clinton-zy-sen-dla-swiata.html

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

[email protected]

krzysztofjaw

Oczywiście nie wykluczam sytuacji, że to wszystko może być jedną wielką grą wielkich tego świata i rzeczywiście te wybory były tylko "opium dla ludu" i tak naprawdę nie zmieniają elit zarządzających dziś światem. Być może po prostu owe elity wystawiły człowieka, który miał być kanalizatorem niezadowolenia społecznego i D. Trump jest częścią tych elit i posłusznie wykonuje rozkazy syjo-lewackich "władców świata". W sumie nie zdziwiłbym się jakby tak było jak wskazałem, ale jest coś, co napawa jednak optymizmem: ludzie zaczęli ponownie myśleć i dziś już będzie bardzo trudno ich ponownie zmanipulować i odmóżdżyć a D. Trump będzie bardzo pilnie obserwowany i łatwo będzie ewentualnie wskazać jego fałsz lub obłudę. Pozdrawiam
Poecik

Poecik

8 years 12 months temu

Otóż nasz mędrzec Europy, narodowy kabareciarz i agent SB w jednej osobie, szczęśliwy posiadacz większości wygranych kuponów Lotka z lat 80' stwierdził: Jak widać i dla niego moja historia była inspiracją do działania. Oczywiście mowa naszym wybitnym Lechu, który wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię. Poza tym to jedyny, który bez większego zaangażowania pokonał Chucka Norrisa. Podobno tamten padł w czasie wykonywania swojego kopa z półobrotu, kiedy Bolek go zagadnął. Oczywiście padł ... ze śmiechu!!!
krzysztofjaw

Dla światowego demoliberalnego lewactwa wygrana D. Trumpa jest szokiem. Nawet internet a tym samym korporacje manipulowania ludźmi podkreśla jego nazwisko jako błędne... (sic!). Amerykanie spowodowali, iż wszystkie ruchy lewackie w Europie i na świecie dostały przysłowiowej "sraczki". Jeżeliby nawet D. Trump był częścią elit to i tak wybory wskazały, że świat odchodzi od tych lewaków. D. Trump jest nieprzewidywalny, ale wie, iż władzę zyskał dzięki atakowi na syjo-lewackie polityczne i korporacyjne elity. On ma 70 lat, więc nie sądzę, żeby chciał się zapisać w historii USA jako kolejny prezydent "bez jaj". Ma szansę na zapisanie się w dziejach ludzkości i sądzę, że będzie chciał zostać takim pozytywnym bohaterem. Stąd panika i nienawiść, która może doprowadzić nawet do prób zabójstwa D. Trumpa. On zdaje sobie z tego sprawę i wie na co stać lewaków, postkomunistów idei A. Gramsciego. I mam nadzieję, iz jego sztab i ochrona są odpowiednio wyczuleni. Pozdrawiam
Domyślny avatar

W wielkim skrócie wygląda to na wojnę pychy z pokorą. W pierwszym momencie uległem nagonce na Trumpa, ale szybko przyszła refleksja jak nawet prawicowe środowiska na Zachodzie odbierają to co uosabia prezes Kaczyński... Czekam na poważniejszą analizę tego co reprezentuje sobą prezydent Trump wolną od z góry założonych tez.