Bezpłatna służba zdrowia

Przez Małgorzata Todd , 28/06/2016 [07:20]
Szanowni Państwo!    Po czyjej stronie jest lekarz? Pacjent chciałby wierzyć, że po jego. Bywa tak, jeśli swój zawód traktuje jak misję. Jeśli natomiast, jak chciał poprzedni rząd, jest pracownikiem instytucji, dla której wynik ekonomiczny jest najważniejszy, to zdrowie pacjenta będzie uzależnione od  ekonomii.    W praktyce może to wyglądać tak. Załóżmy, że jakąś chorobę można leczyć dwiema równie skutecznymi metodami: farmaceutyczną i fizjoterapeutyczną. Lekarz, który chce naprawdę pomóc pacjentowi weźmie pod uwagę skutki uboczne lekarstw i skieruje na fizykoterapię. Lekarz-przedsiębiorca skalkuluje ile taka terapia kosztuje placówkę i przepisze raczej lekarstwa, za które pacjent sam zapłaci.    Pół biedy, jeśli te obydwie metody są równie skuteczne. Gorzej, jeśli leki szkodzą. Ale znowu pytanie: dla kogo gorzej? Dla firm farmaceutycznych to nawet lepiej, bo nowe schorzenia będzie można leczyć nowymi lekami.    I jeszcze jeden absurd. Za „darmowe” leczenie, zagwarantowane wszystkim obywatelom RP konstytucją, nie wszyscy płacą tyle samo. Emeryt, któremu przyszłaby ochota prowadzić jeszcze działalność gospodarczą, płaci podwójnie. Czy ktoś z Państwa umie wyjaśnić skąd ta dodatkowa grabież? Tylko proszę mi nie mówić, że takie są przepisy. Ja pytam o uzasadnienie tych przepisów.Pozdrawiam i do następnej soboty Małgorzata Todd
Domyślny avatar

Jaman

9 years 4 months temu

oj, o uzasadnienie przepisów różnej maści pyta naprawdę wielu Polaków... ile ja bym chciał, żeby mi ktoś wyjaśnił, dlaczego w naszym państwie dzieje się tak a nie inaczej