Szanowni Państwo! Komuniści, jak to komuniści zawłaszczają wszystko, nie wyłączając słów, które na swoje potrzeby przekręcają. Ostatni (mam nadzieję) postkomunistyczny prezydent odwoływał się do starego powiedzenia, że „zgoda buduje, a niezgoda rujnuje”. Za jego prezydentury było oczywiście odwrotnie. PO potrzebowała zgody na rujnowanie państwa. Obrazowo można by to przedstawić tak. Złodziej proponuje zgodę okradzionemu mówiąc: Ukradłem ci co prawda samochód więc teraz jest mój, ale mogę ci go odsprzedać za pół ceny, a jest przecież wart dużo więcej! Czyż nie robisz na tym świetnego interesu? Taka fura za pół ceny! Zgodę proponował Jaruzelski wprowadzając stan wojenny. Teraz „totalna opozycja” proponuje zgodę pod warunkiem oddania jej władzy, a przynajmniej zgodę na nierząd, który umożliwiłby im zatarcie pod kamieni kupą śladów przestępstw. O terrorystach zwanych „uchodźcami” nawet nie warto wspominać. Zgoda na ich przyjęcie oznacza zgodę na prawo szariatu. Spójrzmy prawdzie w oczy. Zgoda na politykę szalonej kanclerz podjudzonej przez Wladimira Wladimirowicza, rujnuje Europę. Miejmy odwagę mówić: NIE! Bądźmy więc czujni, gdy ktoś proponuje nam jakikolwiek kompromis. Warto wchodzić tylko w uczciwe układy. Dlatego radując się ze ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO (póki nam wolno) nie zapominajmy, że dobroć z rozumem może przenosić góry, ale połączona z naiwnością jest niebezpieczna dla wszystkich.Pozdrawiam i do następnej soboty Małgorzata ToddTeatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt. Stracona okazja Występują: Helga i Wańka. Wańka – Tym razem borówki przespały stopnie generalskie.Helga – Co masz na myśli?Wańka – A jak myślisz?Helga – Wypadek prezydenta?Wańka – Oczywiście.Helga – Może się bali.Wańka – Czego? Że się wyda?Helga – No, przyznasz, że teraz ludzie prezydenta zaczynają patrzyć nam na ręce.Wańka – W porównaniu ze Smoleńskiem to była bułka z masłem.Helga – Logistycznie tak. Potraktujemy to jako próbę generalną?Wańka – Nie mamy innego wyjścia.Helga – A co gdyby się udało? Tusk na białym koniu miałby jakieś szanse?Wańka – Kto wie? Może on, albo Nowoczesny Petru? Mamy przecież jeszcze parę maskotek.Helga – Wymagałoby to rzeszy oddanych sprawie ludzi liczących głosy.Wańka – Niekoniecznie. Trybunał obwieściłby, że zgodnie z konstytucją wygrał nasz człowiek. KURTYNAP.S. Drogi aktorze! Idąc sam dojdziesz szybciej, idąc z kimś dojdziesz dalej. Pomyśl czy nie byłoby Ci ze mną po drodze. Zagraj w Internetowym Kabarecie!
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 144 widoki