Jesteśmy im dłużni pamięć…

Przez Bruksela , 17/03/2016 [16:56]
Desktop Będzie to tekst nieco filozoficzny. Jego kanwą jest seminarium w PE na temat ofiar Holokaustu pt: „A świat milczał – Pamieci ofiar Holokaustu i osób ratujących Żydów”, zorganizowanego z inicjatywy p. Anny Fotygi przez Jej brukselskie Biuro poselskie. A swiat milczal... W grupie prelegentów znalazły się następujące osoby: senator RP, prof. Jan Żaryn, Dawid Rozzet- wieloletni dyrektor biblioteki Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie, Dawid Walzer (ambasador Izraela przy Unii Europejskiej i NATO), prof. Grzegorz Berendt (historyk, Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku), Artur Rytel-Andrianik (koordynator projektu "Katolicy dla Żydów"), David Schwammenthal (dyrektor Instytutu Transatlantyckiego AJC) oraz Łukasz Chrobak (historyk, pracownik Muzeum Polaków Ratujących Żydów Podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej). Wśród zaproszonych gości znalazł się także Ks. dr Paweł Rytel-Andrianik obecny sekretarz Konferencji Episkopatu Polski, który zajmuje się także ukazywaniem tego, jak w pomoc Żydom podczas okupacji hitlerowskiej zaangażował się Kościół Katolicki w Polsce. 12633756_1666836543558080_3754104543917851318_o Jesteśmy im dłużni pamięć, to pierwsza z refleksji, jaka nasuwa się po wysłuchaniu całości wystąpień. Pamięć, która nie tylko odwołuje się do zdarzeń historycznych i potrzeby ocalenia od zapomnienia. Także taką, która pozwoli, teraz i w przyszłości, szybko wychwycić podobne konotacje – w każdym możliwym tego typu zagrożeniu. Czy dotyczyć ono będzie grupy etnicznej, religijnej, narodowej – będzie musiało zostać zawsze nazwane ludobójstwem. Podstawowym imperatywem moralnym każdego człowieka, bez względu na to z jakiej kręgu kulturowego się wywodzi, jest podążanie za nakazem etycznym wpisanym w naturę ludzką: „nie czyń drugiemu, co Tobie niemile!”. Jeśli w imię jakiejś ideologii, czy wyznawanej religii człowiek postępuje inaczej, powinien dobrze zastanowić się, czemu lub komu służy. Z Bogiem, jakkolwiek rozumianym, jego postępowanie ma nie wiele wspólnego. 12605342_1666836480224753_8781023737100028724_o Kolejna refleksja - Holokaustu nie można zrozumieć bez kontekstu duchowego. Podstawowej dychotomii Dobra i Zła, ich obiektywnego istnienia i wpływu na postępowanie człowieka. Idea eksterminacji powstała w głowach nielicznych, ale musieli się znaleźć jej wykonawcy nierzadko garnący się bardzo chętnie do wykonywania wyroków śmierci. Swoją skalą i formami ludobójstwo Szoah przekroczyło wszystko, co znaliśmy do tej pory i co uważane było za „cywilizowany” sposób prowadzenia wojny. 12594020_1666836766891391_3886508132916765538_o To ostre widzenie rzeczy, w zestawieniu ze skalą pomocy w zagrożeniu, staje się szczególnie wyraźne. W okresie okupacji niemieckiej czasu II Wojny Światowej, w Polsce, mówi się o setkach tysięcy, jeśli nie nawet milionie Polaków Chrześcijan, pomagających swym żydowskim sąsiadom w ten czy inny sposób. Zagrożenie było ogromne, bo na okupowanych ziemiach polskich karą za pomoc była śmierć. Symbolem heroizmu stała się rodzina Ulmów z Markowej na Podkarpaciu, zamordowana wraz z Żydami, którym udzieliła pomocy. Poświęcone między innymi im także „Muzeum Polaków Ratujących Żydów” zostało uroczyście otwarte w ich rodzinnej miejscowości 17 marca 2016. 12604782_1666836840224717_2785208264325187314_o Czy uzasadnione jest wyrażanie wątpliwości co do liczby uratowanych - że można było uratować więcej, - że przy ilości ludzi mieszkających w tamtym czasie w Polsce liczba ocalonych jest niewielka, a proporcje nie wytrzymują krytyki, - że antysemityzm, że pogromy?..... To, dlaczego pomagających było aż tak wielu? Czemu pomimo śmiertelnego zagrożenia denuncjacji, niepewności jutra pomagali? Czy w ogóle jesteśmy w stanie właściwie ocenić postawy ludzkie tamtego czasu z perspektywy wygodnego fotela, w którym zasiadamy do dyskursu? … 12633756_1666836543558080_3754104543917851318_o Pomimo wielu sprzecznych opinii pojawiających się przy temacie zagłady Żydów, oddajmy Polakom „sprawiedliwość wśród narodów świata”. To odczuwana przez nich wspólnota ducha i wartości z potrzebującymi pomocy, a przede wszystkim budowanie życia społecznego wokół chrześcijańskiego imperatywu poszanowania drugiego człowieka, stały się przyczyną ratowania tych, którym odmówiono prawa do życia. A jeśli nawet w okresie okupacji hitlerowskiej znaleźli się tacy nasi rodacy, których czyny stały się zaprzeczeniem człowieczeństwa, to skala pomocy wszystkich innych jest wystarczającym dowodem, że w godzinie próby Polacy, jako naród, zdali egzamin ze zdolności do największych poświęceń. Jesteśmy im wszystkim dłużni pamięć i szacunek. Zapraszamy do wysłuchania relacji audio: Prof. Jan Żaryn, historyk, senator RP Prof. Grzegorz Berendt,historyk, Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku Łukasz Chrobak, historyk, pracownik Muzeum Polaków Ratujących Żydów Podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej Ks. dr Paweł Rytel-Andrianik, sekretarz Konferencji Episkopatu Polski Artur Rytel-Andrianik, koordynator projektu "Katolicy dla Żydów"