Rosyjska dusza

Przez Małgorzata Todd , 13/02/2016 [08:42]
Szanowni Państwo!   Wieczna tajemnica rosyjskiej duszy polega na zasadniczej różnicy pojmowania rzeczywistości. Sankcje ekonomiczne nakładane na Rosjan to jak topienie ryb w wodzie. Nikt z nich oczywiście nie powiąże agresji skierowanej wobec innych państw z brakiem mięsa czy chleba w sklepie. Rosyjska dusza tak już ma. Bez wodki nie razbierosz, a z wódką tym bardziej.     W carskiej Rosji obowiązywał ścisły podział na kasty. Tytułem do uplasowania się wyżej w hierarchii społecznej nie były żadne zasługi czy talenty. O awansie decydował wyłącznie sam car. Nic zatem dziwnego, że leninowskie hasło walki klas tak się Rosjanom spodobało. Hołota ochoczo wyrżnęła tych z wierchuszki i zajęła upragnione miejsce na górze. Nie rozumieli dlaczego w Polsce to nie zadziałało. Armia Czerwona wyzwalała od ucisku panów, których przecież wcześniej nie wszystkich udało się wymordować w Katyniu i innych miejscach zagłady.    Kultura bizantyjska jest przeciwna i wrogo nastawiona do kultury łacińskiej i żadne udawanie, że jest między nami jakieś pokrewieństwo niczego nie zmieni. Racjonalne upatrywanie zależności między przyczyną a skutkiem obce jest wyznawcom „Świętej Rusi”, podobnie jak pojęcie wolnej woli. Wszystkiemu winien jest los, a losu po sądach ciągać się nie da. Ślepe narzędzie natomiast nie posiada własnej woli, a więc i odpowiedzialności. Takie założenie ma swoje dobre, ale i złe strony.
   Najlepiej uwidacznia się rosyjska dusza w najdroższych londyńskich klubach. Okupowane są one przez rosyjskie multi-milionerki, które jedząc kawior i popijając szampanem ronią krokodyle łzy. Tak w nich łka rosyjska dusza, której nikt nie rozumie.Pozdrawiam i do następnej soboty Małgorzata Todd

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt. Sprawdzona metoda Występują: Helga i Wańka.  Helga – Jeśli szybko czegoś nie zrobimy, to Polacy gotowi naprawdę przejąć władzę.   Wańka – Gdzie? W Polsce?Helga – A gdzie by indziej? Ciągła powtórka z rozrywki najgłupszemu nawet może się znudzić.Wańka – Masz na myśli kopię pięciuset złotych na dziecko, które PO tak zwalczała, żeby w końcu próbować przedstawić to jako własną inicjatywę?Helga – Przyznasz, że to równie żenujące jak referendum Bronka tuż przed abdykacją.    Wańka – Nie wszystkie wypróbowane metody działają bez końca. Ale jest jedna taka, która nie zawodzi. Na tym polega mądrość etapu.Helga – Mów! Nie trzymaj mnie w napięciu.Wańka – Dziel i rządź. Helga – Jasne, nic nowego, ale jak konkretnie?Wańka – Trzeba odwołać się do antysemityzmu.Helga – No nie. To nadal skutkuje? Dziwne.  Wańka – Wcale nie dziwne. Kiedy wy i my robiliśmy żydom pogromy, Polacy słynęli z tolerancji, ale musieli jakoś odreagowywać.Helga – Czyli szeptana propaganda? Myślisz, że to jeszcze zadziała?Wańka – Nie ma lepszego sposobu skłócenia ich. Nie zauważyłaś akcji w Internecie?Helga – Rzeczywiście, jakby nasiliły się donosy kto jest żydem.Wańka – A widzisz. Nasi nie próżnują.Helga – Sprawdzają pochodzenie wszystkich ludzi w nowym rządzie?Wańka – Po cholerę? Przecież nikt nikogo za to pozywać przed oblicze sądu nie będzie. Pomyłki mogą się zdarzyć. Jeśli nawet komuś przyszłoby do głowy zaprzeczać, to tym bardziej mu nikt nie uwierzy. KURTYNA