Dzisiaj, po godz. 14-tej, reprezentujący kielecczyznę senator Jacek Włosowicz, opowiedział z trybuny senackiej taką historię:
budowano w Kielcach wiadukt; firma wystawiła rachunek na 90 lamp oświetleniowych dla tego wiaduktu; ktoś zauważył, że lamp podwieszono 50; prokurator stwierdził, że, faktycznie, fakturę zawyżono o 300 tys. zł – ale – z powodu „niskiej szkodliwości społecznej” czynu – sprawę UMORZYŁ.
Ile było „swoich”, „niezależnych” prokuratorów?
Słowo kluczowe dla uzasadnienia tytułu notki: BYŁO
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 179 widoków