Wczoraj w debacie Szydło
Znokautowała straszydło.
Straszydłu nerwy znów puściły,
Więc dzisiaj rano ile siły
Na dworzec kolejowy goni
I stojąc krótko na peronie
Do pociągu byle jakiego wsiada
I wciąż ta sama ballada.
Jednym słowem - żenada!
Pozdrawiam serdecznie
Yarroku, super!!!!;))))
-> Ewikron
Marzeniem chłopców z PO -