Szanowni Państwo! Pewna „Słowianka” doradzała mi, żebym zajęła się czymś pożyteczniejszym niż pisanie felietonów. No cóż, umiem jeszcze pisać kryminały, ale w raju nie ma przecież zbrodni! Władcy PRL-u udawali mądrych, bo wówczas mądrość miała lepsze notowania od głupoty. Poprawność polityczna zniosła tę dyskryminację i władcy III RP nawet nie muszą niczego udawać. Przeczą sobie, kłamią w sposób oczywisty i nikt im tego nie ma za złe, a jeśli nawet ma, to jego prywatna sprawa. A zatem przykładanie norm moralnych, czy chociażby zwykłej logiki, niezbędnej w powieści kryminalnej, jest chybione. Każda partia, nie koniecznie skrajnie lewacka, może wystawiać do parlamentu np. przedstawicielkę najstarszego zawodu świata mając nadzieję, że najpopularniejsze słowo na jedenastą literę alfabetu ciałem się stanie i wejdzie do Sejmu, albo Parlamentu Europejskiego godnie reprezentując tych, którzy je wybrali.Ubolewać tylko można nad naiwnością niekiedy całkiem mądrych ludzi, którym się zdaje, że Rosjanie to Słowianie, a więc ktoś do nas podobny. Usłyszałam kiedyś taki argument, że Putin nie odważyłby się wysadzić w powietrze samolotu z polskim prezydentem w obawie, że ktoś to sfotografuje. Gdyby nawet znalazł się ktoś taki, to po przyznaniu się do tego niegodnego czynu, musiałby popełnić samobójstwo i to najprawdopodobniej z całą rodziną. Dlatego do pisania kryminałów wrócę, gdy Polska stanie się krajem normalnym. Marzy mi się, że już w październiku wkroczymy na drogę normalności. Pozdrawiam i do następnej soboty Małgorzata ToddTeatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.: Obietnice Występują: Fritz i Wańka. Fritz – Polacy to taki dziwny naród. Bronek obiecał przecież wszystko wszystkim, a oni go olali.Wańka – Do czyjej ty bramki grasz?Fritz – Mam nadzieję, że macie jakiś plan B i nie jest to tylko reanimacja Unii Wolności.Wańka – Wszystkiego na tym trzęsawisku przewidzieć się nie da.Fritz – Uważam, że za łatwo odpuściliście.Wańka – Z tym akurat się zgadzam. Można było pójść na całość. Po cholerę te serwery w pałacu?Fritz – Może kierownictwo zlękło się tej społecznej kontroli wyborów?Wańka – Nie takich gerojów wystrychnęliśmy na dudków.Fritz – Nomen omen. Duda okazał się silniejszy. Nie rozumiem tylko po co było wprowadzanie przepisów o bratniej pomocy?Wańka – Też o tym myślałem. Przecież to był właśnie wariant do wykorzystania siłowego przeprowadzenia „demokratycznych wyborów”.Fritz – W więc zostały chyba stare sprawdzone metody?Wańka – Jego, jakoś nie wiem dlaczego, trudno obśmiać.Fritz – Premierzyca obiecała zatrudnić więcej troli do obsługi Internetu.Wańka – Zaprzyjaźnione media też robią co mogą.Fritz – Zauważyłem. Właśnie rośnie fala oburzenia. Prezydent elekt jeszcze nie objął stanowiska, a już nie spełnił danych wyborcom obietnic! KURTYNA
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 137 widoków