Teoria prawie spiskowa

Przez Slavus , 10/06/2015 [18:27]
Zbigniew Stonoga „wrzucił granat w szambo” i wszyscy zainteresowani sprawami publicznymi w Polsce wykazują nadpobudliwość. Jednakże sprawę o kryptonimie „Gang Kelnerów” można przeanalizować pod kątem wielkich nieobecnych na słynnych taśmach... Zaintrygowała mnie pewna teoria spiskowa, rzucona ad hoc w czeluść netu przez Jerzego Targalskiego z blogostrefy okołopisowskiej, bardzo bliskie wieloletnim humoreskom red. Stanisława Michalkiewicza. Doktor Targalski zasugerował otóż, że afera taśmowa to rozgrywka między specsłużbami cywilnymi a „wojskówką”. Jeśli prawdą jest, a nie da się takiej hipotezy wykluczyć, iż w obozie władzy istnieje zamaskowany podział na „partię pruską” i „partię ruską”, to zaryzykujmy twierdzenie, że służbom cywilnym bliżej do opcji berlińskiej, a służbom z dawnego WSI – do opcji moskiewskiej. Kogo był nagrywany przez przebiegłych kelnerów, a kto nie był? Nie zauważyłem wśród nagrywanych nikogo, kogo można by zakwalifikować do „partii ruskiej” i kompletna cisza w związku z tą sprawą w okolicach wojskowej razwiedki, a przecież sugestie byłego premiera o wątku wschodnim padły publicznie. Tu przypomniała mi się relacja znajomego, który w poczuciu obywatelskiego obowiązku zawiadomił SKW, że namierzył ewidentnie rosyjskiego trola internetowego. Co usłyszał od oficera dyżurnego? Powiedziano mu, aby zadzwonił do... ABW. Skoro jednak przyjmiemy założenie o owych dwóch stronnictwach no to powinniśmy automatycznie przemyśleć warianty rozwoju sytuacji w oparciu o – z marksistowska pisząc – nadbudowę. Chodzi o coraz bardziej sprzeczne interesy w naszym kraju Republiki Federalnej Niemiec i Federacji Rosyjskiej. W Niemczech narasta ewidentnie irytacja polityką Władimira Putina. Kanclerz Niemiec coraz cieplej wymienia grzeczności z Prezydentem USA. Amerykanie stracili twarz po aneksji Krymu, więc niechętnie, ale coś zrobić muszą z tym rosyjskim antyamerykanizmem i zakłóceniem porządku europejskiego. Upokorzona i zrujnowana Rosja to przecież potencjalnie wymarzony przyszły koalicjant antychiński. Niemieckie media związane z CDU/CSU wyraźnie dały do zrozumienia, że zaakceptują zmianę prezydenta i rządów w Polsce. Oznaczałoby to, że polskimi rękoma w Europie Środkowo-Wschodniej wzmocni się kurs antyrosyjski lub Polska powróci do roli strategicznego partnera USA w Europie. Z kolei na Kremlu pokładają nadzieję w powrocie do retoryki antyniemieckiej nowych władz Rzeczypospolitej. W tym wszystkim dekompozycja Platformy Obywatelskiej wydaje się być przesądzona, niczym dawna koalicja AWS-UW. PO zrobiła dla Moskwy i Berlina swoje... Platforma może odejść, a ich liderzy z głodu nie umrą. A pan Zbigniew Stonoga? No cóż, to dużej klasy wulgarny prowokator, liczący na załapanie się na falę społeczną antysystemową. Pytanie , jak długo będzie jeszcze otrzymywał różne rewelacje i kwity? Ja bym jednak proponował naszym razwiedkom pilnowanie jego życia pieczołowicie... seryjny samobójca w tym przypadku spowodowałby nieobliczalne konsekwencje społeczne w Polsce. Na Kremlu nie uroniliby łzy! Prawda, że teoria spiskowa? Prawie spiskowa... Jakub Slavus Pomorski