Nowy rozdział Okruchów juz jest!

To nie są okruchy, ale bardzo smaczne kąski, w sam raz dla smakosza, ale ja ci dam kąsek od którego przysiądziesz, czyli cała prawda o Putinie w apelu generała Morozowa do niego, wywalił mu cała prawdę w oczy jak się zna;lazł na Kremlu i aż do inwazji Ukrainy szok po prostu szok. Niestety trzeba znać język rosyjski a ty go znasz jest tego parę stron a ruski internet aż huczy tu masz adres tego cuda: http://www.62.ua/article/7547… możesz przetłumaczyć i podać dalej. Pzdr Lancelot

"..A może Ty przetłumacz to na polski i opublikuj na Blogpressie. Przecież tu możesz blogować." Właśnie jestem w trakcie, ale opornie mi to idzie dużo tego jest a jak długo z tym językiem pracuję to mnie wściek bierze tak samo jak z niemieckim..Do tego jest film pt. "Bunt sprawa Litwinienki" też rewelacja tu można obejrzeć: A bloga na blogpressie nie mam niestety, nie wiem jak założyć widocznie są jakieś spec zaproszenia. Mam na 3cim obiegu, więc jak skończę tłumaczenie pewnie tam opublikuję, ale kto to będzie czytał? Ludzie nie lubią długich tekstów a tu jest cała historia dojścia do władzy tego piterskiego urki i bandyty. Pzdr

Na blogspocie nie mam, ale mam na googlach a oni są zsynchronizowani, bo wcześniej wysłałem ci białe róże ?jak zwykle zresztą osobiście;)/ na okruszkach ,) określenie zwykły bandyta jest dla niego komplementem, bo nawet zwykli bandyci mają śladowe resztki honoru a oni z niedżwiedziem są piterskimi urkami co ich degraduje do grona podludzi, to są dwa zaplute i zakłamane złośliwe gnomy z jakiejś okrutnej, prymitywnej, hazarskiej baśni. Lecę na okruszki jak zapraszasz. Pzdr ;))

Nie gniewaj się droga Pelargonio,że nie komentuję ...Okruchów" ale kiepska jestem w tym temacie...:) co innego zwykła szara codzienność ,która aż skrzeczy i dlatego bardzo przypadł mi do gustu Twój ostatni odcinek......szczególnie stwierdzenie,po co dziennikarze na fronie wojennym na Ukrainie,skoro.... Tak samo sedno sprawy... Lancelocie ,dzięki za link...dawno już nie miałam do czynienia z językiem rosyjskim ,ale jakoś się przebiję przez gąszcz słów...bo temat wyjątkowo na czasie... serdecznie Was pozdrawiam między Nocą a Dniem,,, :) poranne serdeczności :)

"Wolę być moherem niż Tuska frajerem" ono wszystko wyjaśnia :) serdeczności od całego Budrysowa...a Mel? no cóż jest mi dziwnie bliska od dawna...jeszcze z czasów pana Michała :) serdeczności :)