Granie na uczuciach czyli maestro Schetyna i wirtuoz Ławrow

Przez yarrok , 26/01/2015 [02:04]

No i  okazało się, że jednak to nie Ukraincy wyzwalali obóz w Oświęcimiu!

Niestety, magister historii Grzegorz Schetyna, mówiąc o Ukraińcach, jako jedynych w szeregach Frontu Ukraińskiego nie miał racji.

Poinformował o tym towarzysz Siergiej Wiktorowicz Ławrow.

Zdanem rosyjskiego ministra, to wielonarodowściowa ekipa ludzi sowieckich weszła na teren obozu i symbolicznie dostąpiła zaszczytu przejęcia go z rąk niemieckich.

Zdenerwował się przy tym towarzysz Ławrow niemiłosiernie.

- Granie na uczuciach narodowych w tej sytuacji jest bluźniercze i cyniczne – powiada.

- Wypowiedzi polskiego ministra o tym, że Oświęcim wyzwalali Ukraińcy, nawet nie jestem w stanie komentować. Oświęcim wyzwalała Armia Czerwona, w której byli: Rosjanie, Ukraińcy, Czeczeni, Gruzini i Tatarzy... – dodał.

No i wyszedł w oczach towarzysza Ławrowa magister historii Schetyna na nieuka i durnia. Nawet tłumaczyć się, że czegoś tam nie doczytał, albo złe opracowania historyczne studiował,  nie miało sensu. Pewnie, że kształcony wieczorowo i to korespondencyjnie - pomyślał o nim Siergiej Wiktorowicz.

Ale czy pomyślał słusznie?

 

A wszystko przez brak zaproszenia do Auschwitz dla Putina.

Z okazji 70. rocznicy wyzwolenia obozu, do Oświęcimia zjedzie cała śmietanka polityczna z Europy.... Putina nie będzie!

Nie będzie dlatego, że nie otrzymał zaproszenia. Inni też nie otrzymali, bo nie wysyłano takowych w ogóle - ale Putin to ktoś wyjatkowy – on jako jedyny pownien je otrzymać!

Takiego zdania jest Putin, Ławrow i większość na Kremlu. Może dlatego, że to własnie „Armia Czerwona, w której byli: Rosjanie, Ukraińcy, Czeczeni, Gruzini i Tatarzy...“   bohatersko jako pierwsza wkroczyła do obozu.

To oczywiste!

 

A ja tak sobie myślę, że również oczywiste jest to iż gdziekolwiek pojawiała się Armia Czerwona, pojawiały się tam gwałty, złodziejstwo, morderstwa... były to znaki rozpoznawcze bolszewickiej armii. Może z uwagi na powszechną niepiśmienność wśród towarzyszy, swoją obecność własnie w ten sposób zaznaczano.

O gwałtach, kradzieżach czy morderstwach na więźniach, póki co nie mówi się. Stąd właśnie wątpliwości, że to Rosjanie czy też azjatyccy wojownicy brali udział w wyzwalaniu obozu.

To takie nie w ich stylu.

To może tłumaczyć Schetynę...?

 

Skoro nie zaprosiliśmy Putina do Oświęcimia, zapewne nie mamy też co liczyć na zaproszenie  na Kreml 9. października, z okazji rocznicy wkroczenia tam (w 1610 r.) polskich chorągwi pod buławą Stanisława Żółkiewskiego. A to istotna dla obu narodów rocznica.

To własnie polskie rycerstwo wyzwoliło ciemiężony naród rosyjski z rąk despotycznej, złodziejskiej i zbrodniczej sitwy Szujskich.

Niestety, tu posłużę się zgrabnym cytatem klasyka Ławrowa: „ bluźniercze i cyniczne granie na uczuciach narodowych“ ma miejsce w rosji -  granie na uczuciach Polaków, gdyż wydażenie owe fałszuje się oraz przeinacza fakty.

W tej sytuacji, mimo wszystko gorąco radzę polskim władzom, już dziś wydać oświadczenie, iż 9. października zabraknie w Moskwie Pana Prezydenta oraz Pani Premier.

Tym bardziej, że jak do tej pory żadne zaproszenie do nich nie dotarło.

Polaczek

to jedno, co łączy Schetynę i Ławrowa (nie mylić z historią). Jeden rzucił hasło jak łysy o beton, drugi zaś odzywa się jak kopnięty piesek.
yarrok

A tu niespodzianka! Ja wynika z dokumentów sowieckich prawie 60% żołnierzy z Frontu Ukraińskiego, - to Ukraińcy! Jeszcze raz okazało się, że Schetyna to mistrz farta! Palnął bezsensownie, a fakty mu się nagięły :))) Pozdrawiam.
yarrok

A tu niespodzianka! Ja wynika z dokumentów sowieckich prawie 60% żołnierzy z Frontu Ukraińskiego, - to Ukraińcy! Jeszcze raz okazało się, że Schetyna to mistrz farta! Palnął bezsensownie, a fakty mu się nagięły :))) Pozdrawiam.
Polaczek

Za milion Ukraińców stał jeden jebany politruk z Talmudem i jebał wszystkich jak popadło. Taka była prawda, moskiewska prawda obiecana w Nju Jorku przez synów Matki, Marży.