Uciekinierzy z Doniecka- Prawdziwe wątpliwości

No i znów będę niegrzeczny i kontrowersyjny. Na początku mojej wypowiedzi, pragnę zaznaczyć że nie mam nic przeciwko przyjazdowi Polaków z Doniecka. Nie mam nic przeciwko przyjazdowi tych prawdziwych. Wśród tzw naszych są tzw nasi co to ni w ząb po Polsku ani nie gada, ani nie kuma. To ja się pytam co to są za Polacy? Prawdziwy Polak to by chciał poznać mowę ojczystą, a tu ni hu,hu, ani słówka. Nasz rząd teraz będzie się bawił w nianię i będzie ich uczył Polskiego. No i oczywiście da im pracę, a tym czasem jakieś milion trzysta tysięcy obywateli Polskich nie ma tejże wspomnianej pracy, a załatwianie jej idzie rządowi jak krew z nosa. Zapomniałbym. Dadzą im zielone karty i takie tam, a na końcu obywatelstwo. Było by to śmieszne gdyby nie było prawdziwe. Poza tym o ile wiem to Prawdziwi Polacy mówiący po Polsku ale biedni, nie mieli szans na wyjazd. Idę o zakład, że ci rosyjsko języczni Polacy to po prostu Ukraińcy bogaci i wpływowi. Ciekawe ile jest tam Polaków prawdziwych, ilu Ukraińców, a ilu Rosjan ? Wiecie co mam na myśli? Jak zawsze zapraszam na moją stronę www.tvradom.pl PKO