Jestem mocno dorosłym człowiekiem i wiele widziałem ale takiej dozy obezwładniającej bezczelności jaką dzisiaj popisała się prokuratura wojskowa dawno nie widziałem. Po pięciu latach "badania" zapisów z Jaka 40 dzisiaj a właściwie już wczoraj dowiedzieliśmy się że w/g zapisów z w i e ż y k o n t r o l n e j lotniska w Smoleńsku nie było rozkazu zejścia prezydenckiej TUTKI na 50 m. Rozumiecie - z rosyjskiej wieży a nie magnetofonu Jaka 40!!! Natomiast pilot który zeznał że był taki rozkaz w pierwszych dniach po katastrofie w 2010 roku, następnie zmienił zeznania i popełnił samobójstwo dwa i pół roku po tych wydarzeniach. Przeszło dwa lata chorąży Muś cierpiał z powodu fałszywych zeznań (do listopada 2012 roku) aż w końcu zmienił je na jedynie prawdziwe i popełnił samobójstwo w ciężkiej depresji.
To co aplikuje się społeczeństwu można jedynie porównać do tragifarsy dla debili a ludzi którzy podjęli się tej "roboty" do ... - no do czego lub kogo można takich porównać. Braknie słów, czyż nie prawda?
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 106 widoków