Żydowska perspektywa

Przez mesko , 26/10/2014 [18:08]
Uwielbiam dyskusje na S24, bo zawsze znajde w nich coś, co pomaga poustawiać sobie w głowie sprawy o których wcześniej pisałem. Tym razem trafiłem na taki komentarz: "Słusznie prawisz. Aż dziw bierze, że jest ktoś na polskim forum, kto jest w stanie MÓWIĆ po prostu a nie wrzeszczeć i wyzywać od najgorszych. Z prawdziwą przyjemnością przeczytałem Twój komentarz. Ja niedawno przeczytałem książkę "Miła 18" (auor Leon Uris). Akcja zaczyna się krótko przed wojną a kończy się wraz zagładą getta w Warszawie. Mieszane uczucia mną szarpały w trakcie lektury. Mógłbym wysunąć pod adresem autora wiele zarzutów. Na przykład obraz przywódcy polskiego podziemia. Mało sympatyczny, delikatnie mówiąc. Ale nie o tym w tym momencie. Otóż gdzieś tak w połowie lektury zaczęło we mnie narastać uczucie, że znacznie lepiej jest być młodym, zdrowym i bogatym niż starym, biednym i chorym. Mianowicie znacznie lepiej było być Polakiem niż Żydem. Że Zydzi mieszkający w gettcie patrzyli się na świat za murem jak co najmniej my w czasie komuny na opływający dobrobytem Zachód. Inne światy. Nigdy przedtem nie doznałem takie uczucia. Że nam, Polakom to było dobrze. Że tak to widzieli Żydzi z getta i trudno im się dziwić. Czyli po prostu nareszcie dotarł do mnie prawdziwy żydowski punkt widzenia. Zupełnie sobie z tego nie zdawałem sprawy. Ale jeszcze raz - co do wielu, wielu konktretnych momentów czy postaci mógłbym z autorem podyskutować. Wniosek końcowy. Można się z żydowskim punktem widzenia nie zgadzać. Można go potępiać. Ale trzeba wiedzieć o czym się mówi. Ja dopiero po tej książce zrozumiałem. Inaczej wychodzi z tego metoda Stalina, jak ją opisuje Suworow. Stalin bez mrugnięcia powieką przypisywał komu mu akurat pasowało taką wypowiedź jaka mu akurat pasowała. Poczym z żelazną logiką demaskował i rozbijał tę wypowiedź. Zatem rada dla antysemitów, tak z dobrego serca a także dlatego, że używjąc nazw narodów piszą również i w moim imieniu. Niech sobie zieją jadem i nienawiścią. Nienawiść - ludzkie uczucie. Ale niech robią to mądrze a nie głupio bo dopiero wtedy przynoszą wstyd. Pozdrawiam NIEFACHOWIEC17.10 23:54 092" http://odchudzanie.salon24.pl/610241,czy-polacy-z… Przeczytawszy tę wypowiedź zrozumiałem pewną rzecz. Mianowicie zawsze mnie dziwiło i szokowało zarzucanie nam Polakom przez Żydów wojennej sielanki. Obwinianie nas o to, ze tak mało zrobiliśmy dla ratowania Żydów. Najjaskrawszym tego dowodem była wypowiedż Gitel Reich wnuczki uratowanej przez rodzinę Mikołajkowów, w moim mieście 13 osobowej rodziny Reichów. O ile jej uratowany dziadek tak wypowiadał się o swoim dobroczyńcu: „Każdego roku w dniu jego śmierci myślę o nim. Wierzę w życie pozagrobowe. Myślę, że jest tam jednym z wielkich. Świat musi w końcu stać się dobry, jeżeli są na nim tacy ludzie jak on",o tyle jego wnuczka pozoliła sobie na następująca opinię: "Myślę, że gdybym stanęła na polskiej ziemi, czułabym jak krew chlupie mi w butach. W większości przypadków Polacy siedzieli sobie, patrzyli na dymy Oświęcimia, wdychali ich zapach, wiedzieli że ludzie umierają i zupełnie nie reagowali. Więc nawet teraz, po wojnie, kiedy ludzie postrzegają Polaków jako tych, którzy pomagali Niemcom w mordowaniu dzieci, matek, mężczyzn, rodzin, to mnie się wydaje, że Polacy sobie na to zasłużyli. Tę małą garstkę, która pomagała, trzeba jak najwyżej uhonorować, a ta reszta, to nie są ludzie. To mordercy, którzy teraz muszą zapłacić za to, co zrobili." Po przeczytaniu komentarza @Niefachowca zrozumiałem skąd mogą brać się takie postawy. Otóż świat z perspektywy getta jest inny niż z perspektywy okupowanego miasta. Żyd zamknięty za murami, poza którymi czeka go śmierć patrzy z zazdrością na Polaka, który z jego punktu widzenia może się swobodnie poruszać. Żyd jest zamknięty jak zwierze w klatce, podczas, gdy jego sąsiad Polak jest w porównaniu z jego położeniem człowiekiem wolnym. Może iśc gdzie chce, robić prawie to co chce. I jeśli zaraz pojaią się tu komentatorzy, którzy bedą mnie chcieli przekonać, że Polacy nie mieli tak różowo, to niech sobie od razu darują bo ja im przyznam rację. W ogóle nie biorę pod uwagę skrajnych stanowisk dyskutantów o stosunkach polsko-żydowskich i ich impilkacjach. Mógłbym tu wymieniać nicki po obu stronach. Popatrzcie z perspektywy getta, a może zrozumiecie motywy niektórych Żydów. Nie usprawiedliwiając takich ocen jak ta Gitel Reich. Ale by zrozumieć skąd się one biorą. I od razu dodam. ta perspektya nijak nie pozwala żydom na szkalowanie nas Polaków. Dlatego, że byli zamknięci w gettach nie wolno im więcej.