Rafał Ziemkiewicz o poprawności politycznej (07.2014)

Przez Telewizorek , 02/08/2014 [09:42]
Ciekawe wystąpienie Rafała Ziemkiewicza.
PiotrKraczkowski

Akurat znam sprawe euro blizej, bo w czasie gdy bylo wprowadzane przygotowalem na Uniwersytecie Erlangen-Nürnberg prace seminaryjna pt. "Die Europäische Union als ein optimaler Integrationsraum für eine Währungsunion und Euro" - http://reocities.com/CollegeP… Cytuje w niej min. Ishiyama 1975, S.362: "Currency unification, (...) is a dynamic, evolutionary process. It would therefore be a mistake to judge the desirability of a given country joining a currency union only on the basic of static gains and losses pertaining only to price stability, employment and payments equilibrium, as the traditional approach was doing." Czego Ziemkiewicz nie pojmuje w sprawie "wolnego rynku" i "spolecznej gospodarki rynkowej" oraz zasady "sprawiedliwosci spolecznej", tego nie pojmuje takze w sprawie teorii "optymalnych obszarow walutowych" - to sa teorie ekonomiczne, ktore przy pomocy zalozen eliminuja tak wiele z rzeczywistosci, ze nie nadaja sie do jej bezposredniego opisu, a ich celem jest jedynie ulatwienie zrozumienia dzialania mechanizmow rynkowych. Dzieki zrozumieniu koncepcji "wolnego rynku" oraz "optymalnych obszarow walutowych" polityka gospodarcza moze latwiej ksztaltowac realna, a nie podrecznikowo-teoretyczna gospodarke - to nie oznacza, ze np. wprowadza "wolny rynek", bo to niemozliwe. USA wprowadzaja "wolny rynek" ale tylko dla Amerykanow, ktorzy nie naleza do 10% rodzin bedacych wlascicielami USA i zyjacych od pokolen bez potrzeby pracy na utrzymanie. Model USA zalamalby sie w krotkim czasie bez mozliwosci pasozytowania na innych krajach przy pomocy brain drain i drukowania dolara, ktorego wartosc USA wciaz obnizaja, aby po komunistycznemu wywlaszczac swych wierzycieli. ___Ekonomia jest nauka spoleczna, nie moze dzialac jak nauki przyrodnicze w oparciu o doswiadczenia laboratoryjne, a wiec jest skazana na tzw. "eksperymenty myslowe". Prowadzi oczywiscie anlizy statystyczne, ale jej istota sa wymyslane przez ekonomistow teoretyczne modele oparte na zalozeniach. Stad dowcip o ekonomistach: inzynier, chemik i ekonomista znalezli sie na bezludnej wyspie, a z wraku ich statku uratowali zywnosc w konserwach. Gdy ekonomista nie pomagal chemikowi i inzynierowi znalezc otwieracz do konserw ci zapytali go o oprzyczyne jego biernosci. Na co ekonomista odparl z godnoscia: panowie, dla mnie problem otwarcia konserw jest od poczatku rozwiazany, wystarczy przeciez zalozyc, ze mamy otwieracz do konserw. :-) Ziemkiewicz bredzi o euro i teorii "optymalnych obszarow walutowych" zupelnie nie pojmujac o czym mowi, bo to znakomita teoria, ale dzieki niezbednym zalozeniom sformulowana na tak wysokim poziomie abstrakcji, ze nie jest mozliwe skonfrontowanie jej z rzeczywistoscia w drodze jakiejs operacjonalizacji, tj. w drodze budowy modelu statystycznego, sprawdzalnego statystycznie. Nie jest w ogole mozliwym statystyczne wykazanie jej poprawnosci, bo jest zbyt ogolna, zbyt oderwana od realnej gospodarki. ___Mozliwym bylo tylko oparcie sie o ta teorie i konstrukcja obszaru euro tak: 1. Ograniczenie sie do najwazniejszych argumentow, 2. Konstrukcja obszaru euro jako rozciagniecie obszaru Marki niemieckiej na pozostale kraje euro przy pomocy kryteriow z Maastrich oraz powolanie Centralnego Banku Europejskiego jako kopii Bundesbanku RFN, 3. wyselekcjonowanie kandydatow do euro w oparciu o nadwyzke korzysci nad kosztami z przystapienia do euro. 4. Przekazywanie czesci korzysci z UE i euro najslabiej rozwinietym krajom euro i UE, aby szybciej doganialy najlepszych. 5. Transfer inwestycji rekompensuje nizsza mobilnosc pracownikow. ____W mojej powyzszej pracy opisuje krotko model analizy kosztow i korzysci z euro dla krajow UE stworzony przez ekonomistow Menkhoff i Sell. Ziemkiewicz powoluje sie na prof. Mundella, tworcy teorii "optymalnych obszarow walutowych", ale prof. Mundell udzielil wywiadu pt. "Zróbmy jedną światową walutę!" - http://www.polityka.pl/zrobmy… w:Polityka z 12.10.2009 i wypowiadal sie tak: Pytanie: "Czy ojciec euro jest dumny ze swojego dziecka?" Prof. Mundell: "Oczywiście, spełniło swoją rolę." Dalej w wywiadzie Mundell powiedzial min.: "Zintegrowało dużą część Europy. Zlikwidowało niestabilność bilansów handlowych i kursów. Ograniczyło presję płacową, która zmuszała państwa do dewaluowania waluty. Ułatwiło handel. Umożliwiło stworzenie wielkich europejskich przedsiębiorstw. Zlikwidowało gigantyczne spekulacje, które miały sens, dopóki rządy mogły dewaluować walutę. Stało się dokładnie to samo, co Ameryka przeżyła po 1785 r., kiedy Stany Zjednoczone stworzyły unię walutową i dolar zastąpił 13 walut stanowych. Najlepszą miarą wielkiego sukcesu euro jest to, że stało się ono drugą walutą rezerwową świata. Jedynym problemem, który powstał po stworzeniu euro, jest silna fluktuacja kursów euro do dolara. Jeżeli w ciągu roku kurs dolara do euro waha się między 1,64 a 1,23, to cała gospodarka ma problem. Ale to nie jest wina euro, tylko skutek braku koordynacji polityki monetarnej prowadzonej przez amerykański FED i europejski EBC. (...) Konkurencja między walutami to absurd niszczący system walutowy." ___"(...) światowy system był zakotwiczony w dolarze przeliczalnym na złoto. A dziś nie ma żadnego międzynarodowego systemu walutowego. Jest niszczący gospodarkę chaos. Państwa muszą się przed nim bronić. A najlepszą obroną jest budowanie ponadpaństwowych obszarów walutowych. Europa tego dokonała. Stworzyła stosunkowo bezpieczną walutę i czerpie z tego korzyści. Gdzie dziś byłyby kraje takie jak Grecja, Włochy albo nawet Belgia, gdyby nie miały euro? (...) W ogniu kosztujących miliardy spekulacji. Na huśtawce zmieniających się z godziny na godzinę kursów, która przedsiębiorcom uniemożliwia uzyskanie sensownej odpowiedzi na najprostsze pytania: czy to jest drogo, czy tanio, czy coś się opłaca? Płynny kurs z natury utrudnia działalność gospodarczą i bardzo zwiększa jej koszty. A w warunkach kryzysu płynny kurs małych walut może się stać morderczym problemem." "Im większy jest obszar walutowy, tym bardziej stabilna staje się gospodarka. Gdyby euro objęło cały świat, gospodarka światowa mogłaby się dużo lepiej rozwijać." ___"Ekonomia i gospodarka są dzisiaj gotowe do wprowadzenia światowej waluty. Gdyby Obama się teraz na to zgodził, można by taką operację łatwo przeprowadzić." "(...) zbladła gwiazda Miltona Friedmana, który w latach 70. zaraził świat ideą płynnych kursów walutowych. To była najgłupsza i najbardziej szkodliwa idea ekonomiczna XX w. Pieniądz jest miarą wartości. Jak można było wymyślić gospodarkę opartą na płynności jednostek miary? Równie dobrze moglibyśmy mieć płynne, codziennie ustalane przez giełdę, przeliczniki kilometrów na mile albo galonów na litry. Friedman wierzył, że wszystko powinien wyceniać rynek, więc wartość walut także."
Pies Baskervillów

To zawsze okazja,dla bandytów finansowych,dla okradania społeczeństwa. Przykład:dom we Francji,do remontu,kosztował 70000 franków(na starą walutę). Po wymianie na euro,szczury(handlarze nieruchomościami),sprzedawali ten sam dom,nie dotykając go palcem,za 120000 euro. Ci tzw "ekonomiści",niech przeliczą sobie,ten przelicznik wtedy! W 2002 roku frank francuski został ostatecznie wycofany z obiegu i zastąpiony przez euro po kursie 6,55957. Wymiana monet była możliwa do 17 lutego 2005, a banknotów do 17 lutego 2012[3]. Po tej dacie, franki warte ok. 550 millionów Euro nie zamieniono, co rząd francuski potraktował jako zysk. Wszystko,tylko nie wymiana pieniędzy,dla kaprysu cwaniaczków. Żadni ekonomiści mnie nie przekonywują,i niewielu zasługuje na tą nazwę,obojętnie skąd są,Wall Street,Londyn,Paryż,Warszawa,banda sukinsynów,żerujących na ludziach jak kleszcze!