Hipoteza polityczna?

Przez Slavus , 01/05/2014 [09:23]
Wyniki i tendencje w ostatnich sondażach wyborczych mogą skłaniać do umiarkowanego optymizmu. Trzeba się tylko naprawdę oswoić z myślą, że PiS ma jednak zdolność koalicyjną! Koalicja PiS-PSL-KNP jest nie tylko możliwa, ale i znacznie lepsza niż rządy PO-SLD. Na co wskazują sondaże? Po pierwsze, że Prawo i Sprawiedliwość odzyskuje przewagę nad Platformą Obywatelską, a po drugie, że elektorat skłania się ku prawej stronie (jeśli zsumować wyniki centroprawicy i wobec centrolewicy). Na pozór Polskie Stronnictwo Ludowe i Kongres Nowej Prawicy dzieli od PiS polityczna przepaść. Kiedy jednak przyjrzymy się wnikliwiej tej przepaści, to zauważymy nad nią jeden solidny most żelbetonowy i kilka pomniejszych mostów drewnianych. Tym mostem łączącym wymienione partie jest konserwatyzm w sferach światopoglądowych: wiara, tradycja, polityka historyczna. Takiej hipotetycznej koalicji nie grozi kłótnia o prawo aborcyjne czy o poszanowanie Kościoła i wartości chrześcijańskich, nie grozi też euro-entuzjazm. Natomiast z całą pewnością gender i inne sodomickie pomysły nawet nie zostałyby dopuszczone do dyskusji. Wreszcie, nie byłoby najmniejszego problemu ze zwalczaniem antypolonizmu i przywróceniem patriotycznego wymiaru edukacji historycznej i językowej w szkolnictwie. A teraz z innej beczki. Bawmy się dalej… Jakie są słabości PiS i co zadowolić może PSL i KNP, aby zaryzykowały utworzenie koalicji? Co ciekawe, mniejsi koalicjanci mogą pozwolić PiS umyć ręce i dać alibii w niepodejmowaniu kilku trudnych dla tej partii kwestii. Największą słabością ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego jest olbrzymi brak własnych kompetentnych i lojalnych kadr urzędniczych. Nie czarujmy się: aby móc realizować chociaż w części swój program, PiS jest skazane na obecne kadry biurokratyczne i na przyjmowanie „przechrztów” z innych partii. PSL natomiast z radością utrzyma lub wzmocni swoje kadry w sferze rolnictwa, leśnictwa i ochrony środowiska. Z kolei KNP z entuzjazmem zlikwiduje etatyzm i biurokrację w kilku dziedzinach gospodarczych. Po prostu PSL musiałoby dostać w teoretycznym rządzie resort rolnictwa i resort ochrony środowiska, natomiast KNP – resort gospodarki i skarbu państwa. Zarówno ludowcy, jak i konserwatywni-liberałowie muszą bowiem uzasadnić sami przed sobą i swoimi elektoratami, że „dla dobra Polski” wchodzą w tak trudne ideowo alianse z PiS. Dokładnie to samo dotyczy Prawa i Sprawiedliwości! Czy pozostawienie KRUS (kosztującego znacznie mniej , niż przywileje emerytalne w ZUS), utrzymanie lasów państwowych w rękach państwa jest nie do przyjęcia dla PiS i KNP? Rolnictwo bowiem, mimo gorszych warunków, niż w krajach starej Unii poradzi sobie samo świetnie, bo już jest bodaj najlepiej rozwijającą się i ekspansywną dziedziną polskiej gospodarki. PSL na pewno też nie jest zainteresowane sprzedażą ziemi obcokrajowcom i pseudorolnikom z Warszawy typu Paweł Piskorski. Przeciwnie ludowcy są zainteresowani sprzedażą zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych na rzecz rolników – dzierżawców polskich. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że bezpośrednio, na zasadach pierwokupu czy na raty może z tego tytułu zasilić budżet państwa spora suma pieniędzy, pozwalająca na podjęcie innych reform w Polsce. Natomiast KNP po prostu uprości prawo gospodarcze, zdereguluje setki zamkniętych zawodów i monopoli, zniesie mnóstwo krępujących przedsiębiorczość licencji, koncesji i zezwoleń, uprości system podatkowy i zmniejszy biurokrację. Można też liczyć na KNP w sprawie likwidacji tzw. resztówek i synekur w spółkach skarbu państwa oraz co najmniej kasacji kilku programów telewizyjnych i radiowych w mediach publicznych plus likwidacje abonamentu. Najsilniejszy koalicjant musi jednak zachować kontrolę nad ministerstwem finansów i polityką prorodzinną i socjalną (demografia), bo istnieją olbrzymie rozbieżności chęci między PSL a KNP. Najważniejszymi dziedzinami dla PiS jest polityka zagraniczna, siły zbrojne, wymiar sprawiedliwości oraz… zapanowanie nad długiem publicznym i reforma systemu emerytalno-rentowego. Przejęcie władzy PiS nad resortami siłowymi, sprawiedliwości i spraw zagranicznych z pewnością przyspieszyłoby wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej – tej niezmazanej hańby na honorze państwa polskiego. Obecny stan finansów publicznych, klęska demograficzna i ubezpieczeń społecznych absolutnie nie pozwalają na snucie obietnic przedwyborczych. PiS czeka „krew, pot i łzy” w otoczeniu nieprzychylnych mediów i sąsiednich państw. Jak wiadomo, PSL zdolność koalicyjną ma w Polsce największą. Warto o ludowcach mówić bez emocji, warto posłuchać prof. Barbary Fedyszak-Radziejowskiej. Jarosław Kaczyński, udowodnił już, że stać go na śmiałe polityczne ruchy, dzięki czemu mieliśmy chociaż dwa lata suwerennej Polski. Koalicję PiS-LPR-Samoobrona mógł zawrzeć tylko polityk o horyzontach zbliżonych do męża stanu! Janusz Korwin-Mikke jest tu najmniej przewidywalny, ale KNP nie składa się z samych fanatycznych ideologów - teoretyków, tam też są ludzie, którzy wolą choć w części mieć wpływ na sprawy kraju, niż zestarzeć się w wiecznej opozycji pozasystemowej. Dowodem jest casus polityczny całych zastępów ludzi wychowanych w dawnej UPR. Szkoda też tych dziesiątek tysięcy młodych prawicowców, jak zwykle, uwiedzionych przez Wielce Czcigodnego Prezesa Korwin –Mikkego. Oni są Polsce potrzebni w Polsce, a nie na emigracji. Podczas czatu w Do Rzeczy z Rafałem Ziemkiewiczem, padło pytanie o taką hipotetyczną koalicję. Ziemkiewicz oczywiście nie wierzy w zdolność koalicyjna PiS i zbył odpowiedź. Ale… Polityka to nie jest sfera chęci, marzeń i słuszności, lecz sfera interesów narodowych i społecznych. Liczą się cele realne i możliwe do wykonania, niekiedy nawet „mniejsze zło”. Kto kieruje się myśleniem realistycznym, a nie emocjonalnym w polityce, niech sobie odpowie na pytanie o alternatywę dla ww. hipotetycznego scenariusza. Kto wierzy w zwycięstwo PiS, dające samodzielną większość parlamentarną? Kto woli tkwić dalsze cztery lata w opozycji wobec tym razem koalicji o wiele straszniejszej niż PO-PSL? Czy Państwo zdajecie sobie sprawę co mogą oznaczać rządy PO-SLD-Komorowski? Co o tym myślicie Drodzy Blogerzy i Czytelnicy Blogpress?
Domyślny avatar

nikto

10 years 6 months temu

To ostatnie pytanie jest fantastyczne (science fiction), ale niech Ci będzie. Odpowiedź brzmi:-To co zawsze. Pozdrawiam bojkotujących wszelkie spędy,nikto