Płk Ryszard Kukliński doceniony w US, ale nie w Polsce

Przez Janusz40 , 14/02/2014 [21:15]
Powiedzenie rodem ze Starego Testamentu jest niestety ciagle aktualne: - "Nie ma proroków we własnym kraju". Jakże boleśnie dotyczy to największego polskiego bohatera okresu powojennego, który wspólnie z Janem Pawłem II i prezydentem Reaganem doprowadził do obalenia komunizmu na świecie i jak nikt położył największe zasługi w zapobieżeniu by zimna wojna nie przekształciła się gorącą. "Nikt na świecie nie zaszkodził komunizmowi tak, jak ten Polak, narażajac sie na wielkie niebezpieczeństwo, Kuklinski konsekwentnie dostarczał niezwykle cenne, wysoce tajne informacje na temat Armii sowieckiej, planów operacyjnych i zamierzeń Związku sowieckiego, przez co przyczynił sie w bezprecedensowy sposób do utrzymania pokoju. Ci,którzy znaja Kuklinskiego osobiście, widzą w nim człowieka wielkiego charakteru, odwagi, polskiego patriotę i bohatera." - powiedział - dyrektor CIA za czasów Ronalda Reagana - William Casey. A doradca do spraw bezpieczeństwa prezydenta USA Jimmy Cartera profesor Zbigniew Brzeziński podsumował to tak: Informacje pułkownika były niezwykle szczegółowe i umożliwiły nam podjęcie kroków zapobiegawczych, co niwelowało przewagę sowiecką i odsuwało groźbę wywołania przez nich wojny. Gdyby jednak Moskwa rozpętała wojnę z państwami NATO, dowódca wojsk sowieckich atakujących Europę, marszałek Kulikow, zostałby unieszkodliwiony wraz z całym swoim sztabem, najpóźniej w 3 godziny od rozpoczęcia agresji. Takie działania obronne mogłyby podjąć Stany Zjednoczone, opierając się na informacjach, przekazanych wcześniej przez pułkownika Kuklińskiego. - Myślę, że był to najbardziej znaczący dobrowolny współpracownik wywiadu USA w jego historii – ocenia David Forden, szef słynnego "Russia Departament" w centrali CIA. David Forden mówi, iż współpraca z Ryszardem Kuklińskim była dla niego czymś najważniejszym w całej jego karierze w CIA, że Kuklinski pomógł w istotny sposób Ameryce w pokonaniu zagrożenia komunistyczną ekspansja i agresją. Nie był żadnym szpiegiem; był polskim oficerem, ktory walczył o wolność swej ojczyzny, a zarazem odegrał ważna, historyczną rolę w walce, jaką USA i wolny świat prowadziły z imperium sowieckim. Jestem dumny, ze znam Go osobiście i przyjaźnie się z tym wielkim człowiekiem - mówił David Forden. Z kolei generał John Galvin - głównodowodzacy sił NATO powiedział: " W naszych rękach znajdowało sie ponad 2000 stron tajnych dokumentów specjalnego znaczenia, przygotowanych przez sowiecki Sztab generalny. Dostarczył je pułkownik Kukliński". Robert Gates - dyrektor CIA za prezydentury George'a Busha, sekretarz obrony USA za prezydentury G.W.Busha i Baracka Obamy: - " W okrsie zimnej wojny polski pułkownik Kukliński był jednym z najcenniejszych, a nawet najcenniejszym naszym źródłem informacji w całym bloku sowieckim od władywostoku do Berlina Wschodniego. Przekazał Stanom Zjednoczonym ponad 30 tysiecy stron najtajnieszych dokumentów Armii Sowieckiej, w tym także o znaczeniu strategicznym,co pozwoliło USA uprzedzić agresywne zachowania Kremla. Ogromne znaczenie dla nas miały zwłaszcza szczegółowe plan y mobilizacyjne Armii sowieckiej i UW na wypadek wojny, informacje o najnowszych rodzajach sowieckiej b roni, dane dotyczace planowania elektronicznych systemów bojowych pola walki za pomocą satelitów .... W grudniu 1980 r.Kuklinski uprzedził o koncentracji wojsk nad granicą Polski oraz o rozkazach interwencji militarnej w Polsce. DEzieki tym informacjom prezydent Carter poważnie ostrzegł Moskwę, co kinterwencji rosyjskiej zapobiegło". Gen. Aleksander Haig - głównodowodzacy sił NATO, sekretarz stanu USA za prezydentury R. Reagana: - "Poza Kuklińskim, nie znam zadnego innego źródła, które dostrczyło Ameryce tej wagi informacji o przeciwniku". W podobnym duchu wypowiadali się o płk Kuklińskim inni amerykańscy stratedzy i politycy. W sfilmowanych wywiadach z amerykańskimi współpracownikami pułkownika Kuklińskiego niejednokrotnie widać u nich łzy na wspomnienie o tym niewysokim - najdzilnejszym z dzielnych - człowieku, pierwszym polskim oficerze w NATO; a byli to przeciez twardzi zawodowcy, dla których prawdziwa wojna nigdy sie nie zakończyła, jedynie posiada inne podskórne oblicze. Wszyscy podkreslali, iż nigdy płk Kukliński nie chciał mówić o jakichkolwiek gratyfikacjach finansowych, jego motywacje były wyższej natury.