Przedstawiamy materiał nagrany 7 maja 2013 r. na spotkaniu z Janem Stawarskim w Klubie Gazety Polskiej w Wieliczce. Wywiad z nim ukazał się w Gazecie Polskiej zaraz przed II Wielkim Wyjazdem na Węgry. Zbliża się trzeci wyjazd na węgry, na ukrainie sytuacja nadal wzbudza wiele wątpliwości wśród polskich komentatorów. Pojawia się wiele dezinformacji, a my proponujemy spojżenie w historię. Być może głos uczestnika tych wydażeń, które są stawiane jako główny problem w poparciu Ukraińskich dążeń do niezależności od rosjii- Wniesie nowe spojżenie, tym którzy nieświadomie powielają zdania wypowiadane przez moskiewskich dygnitaży echem replikowane przez polskie przekażniki.
Bardzo długo przygotowywaliśmy ten materiał z powodu problemu jaki powstał z nagraniem dźwięku w dobrej jakości. Po prostu nastąpiła awaria kamery i jakość nagrania jest bardzo zła. Kilkakrotnie podejmowaliśmy próby poprawienia jakości. Niestety, zdolności nasze w tej dziedzinie nie są zbyt duże. Jeśli ktoś ma możiwość i ochotę pomocy w tej sprawie - oczywiście że chętnie ją przyjmiemy.
Spotkanie było bardzo ciekawe. Pan Jan Stawarski jest żywym świadkiem historii Kresów oraz Wieliczki. Zna bardzo dużo szczegółów odnośnie masakry na Wołyniu. Jednak widać że pomimo upływu czasu, nie bardzo chce opowiadać o samych mordach. Było to zbyt trudnym przeżyciem dla młodego chłopca, który wychował się przecież pomiędzy ukraińcami, żydami, muzułmanami. Jednak bardzo chętnie opowiada o węgrach- to oni pomogli mu w ucieczce. O żołnierzach Armii Krajowej (młodych chłopakach) którzy zorganizowali wykupienie polaków z transportu do Niemieckiego Obozu Zagłady. Dużo opowiada o roli rosjan w rzezi wołyńskiej. Polecamy i mamy nadzieję że jakość dźwięku nie będzie bardzo odstraszała od treści.