Wzmożenie w mediach zaiste ogromne – Smoleńsk dniem i nocą, od TVP do TVN24, wszędzie rozgrzani przeciwnicy Macierewicza i naukowców z 3 kontynentów albo zwolennicy Laska i jego magistrów. Od konferencji smoleńskiej, a w zasadzie nawet już kilka dni wcześniej nastąpiło cos dziwnego . Wydawało by się, że w interesie rządu, Tuska i ich komisji powinno być wyciszanie sprawy, a tu coś zupełne przeciwnego. No to o co tu chodzi ? Nagle prokuratura narażając się na zarzuty łamania prawa przekazuje do dziś tajne zdjęcia (cholera wie, może tyle czasy trwała ich obróbka w Photo Shopie ? Nie wiem, nie znam się..), nagle Lasek otwiera stronę internetową, premier zaczyna straszyć (niczym handlarzy dopalaczy – idziemy po was !!), kłamie publicznie prokurator generalny o braku nadpalonych ciał (po czym przedstawiają mu zapisy prokuratury , która o tym napisała w aktach sprawy, a on nic !!). I to wszystko po co ? Po nieudanym referendum Tusk i spółka powinni oblewać „zwycięstwo” a nie wyciągać na jaw sprawy Smoleńska !
No to o co chodzi ? Bo to wszystko brzydko pachnie.
Możliwe, że dostali ostateczne ostrzeżenie – „zakończcie sprawę, bo szykujemy coś ważniejszego i sprawa Smoleńska nie powinna nam przeszkadzać”. Może chodzić o skłócenie Europy z USA (vide-podsłuchy), może szykować się coś z Azją czy Bliskim Wschodem. A groźba wzmożenia Smoleńska w nieodpowiednim czasie może nieść nieoczekiwane zagrożenia – a nuż wyjdą na jaw „zaginione” zdjęcia satelitarne pokazujące coś zupełnie innego (vide – złamana wcześniej brzoza, albo widoczną w powietrzu eksplozje Tutki ?), albo w wyniku np. sekcji zwłok lub badań materiałowych znajdzie się jednoznaczny dowód na wybuch w samolocie ? (nie mylić z zamachem – wybuch może mieć kilka przyczyn, ale wywaliłoby to do kosza wszystkie dotychczas obowiązujące ustalenia). A może to cena za sojusz z post-komunistami ? Niejaki Deresz, dawny donosiciel SB nagle jest uhonorowany przez marszałek sejmu „wsłuchaniem się” w głos jego listu , sojusz PO z SLD staje się faktem na naszych oczach , przy czym odwołanie marszałka Struzika za uratowanie HGW wcale nie musi być jedynym „zadośćuczynieniem” ? Czyżby ktoś postawił twarde warunki i złożył propozycję nie do odrzucenia ?
No i jest jeszcze jedna możliwość . W powietrzu wisi 11 listopada (już za 2 tygodnie !) – jakiż to problem tak podgrzać atmosferę, by w stolicy zamiast kamieni zaczęły latać butelki z benzyną i policyjne kule ? Jakby co zwali się na antyglobalistów, chuliganów, kiboli, prawicową ekstremę, faszystowskie bojówki PiS-u itp. itd. Widzowie w telewizjach zobaczą sceny mrożące krew w żyłach, część jak zwykle wystosuje apele do władzy o „uciszenie rozrabiaczy i sięgnięcie po ostrzejsze środki by zapewnić spokój w państwie”, część jak zwykle przestraszy się i potulnie odwróci od „prawicowych ekstremistów” ochoczo budując w milczeniu swój „minimalny domowy dobrobyt”, czyli z „mordą w kubeł” nigdy nie wypowie słowa „Smoleńsk, PiS, złodziej, oszuści itp. itd.” – jednym słowem zrobi to o, o co rządowi chodzi – będzie potulnie zapierdzielać do roboty, a w wyborach dożywotnio głosować na „jedyną odpowiedzialną siłę polityczną PO-PSL-SLD-Palikot (jak by się nie nazwał…).
Radzę uważnie przyglądać się nadchodzącym dniom – coś naprawdę wisi w powietrzu.
PO-wisi?
ORMO czuwa
Lasek
tumry
Pies Baskervillów