Stało się. Już drugiego dnia Konklawe, dokonano wyboru nowego papieża. Został nim 76 letni Argentyńczyk. Kardynał Jorge Mario Bergoglio, przyjął imię "Franciszek", co według komentatorów jest świadomym wyborem. Nowy papież uchodzi za osobę niezwykle skromną, cichą, nie dbającą o rozgłos.
Zaraz po wyborze, odezwał się lewacki dziennikarzyna, znany z programu "Ja Panu nie przerywałem". Piotr Szumlewicz, bo to o nim mowa, stwierdził że:"Wiadomo, że nowy papież to kołtuński konserwatysta, homofob i antyfeminista a przy okazji człowiek Jana Pawła II a więc najmroczniejsze wcielenie katolicyzmu". Noo miód na moje uszy ! Reakcja lewactwa to najlepszy sposób oceny nowego papieża. Jako, że toczą pianę, płaczą i łkają to znaczy, że będzie dobrze. Że nie spełnią się marzenia o „nowym liberalnym kapłanie”. O „nowym, świeżym spojrzeniu i otwarciu się na świat”. Pod tymi z pozoru pełnymi troski życzeniami lewaków kryła się nadzieja na to, że wreszcie trafi się ktoś kto będzie postępował w myśl zasady „Róbta co chceta”. Niektórym się marzyła legalizacja homo małżeństw, adopcji dzieci przez homosiów czy akceptacja aborcji.
Dodatkowo wypowiedź prezydent Argentyny, która stwierdziła że poglądy papieża na homoseksualizm są „rodem ze średniowiecza”, całkowicie mnie uspokoiło. Przekonało mnie, że będzie to wspaniały zwierzchnik Kościoła Katolickiego. Ktoś kto może wreszcie zrobi porządek. Sprawi, że pedofile, oszuści i jawnie działające na szkodę Kościoła wilki w owczej skórze zostaną napiętnowane i obłożone odpowiednimi sankcjami. Że wreszcie Kościół pójdzie zdecydowanie w prawo i będzie rósł w siłę.
Pojawiły się również kontrowersje. Mówi się, że kardynał Bergoglio, w młodości kolaborował i donosił juncie wojskowej, która panowała w Argentynie. Tu jednak byłbym ostrożny i sceptyczny. Z tego co wiem, informacja ta pojawiła się w jednej książce i została powielona przez wikipedie, bez uprzedniego sprawdzenia. Przyznaję, nie wiem jaka jest prawda, jeśli jednak rzeczywiście nowy papież miał taki epizod w swoim życiu to najważniejszy jest fakt głębokiego nawrócenia i mam nadzieję, że wyjaśnił sobie wszystko z Panem Bogiem.
Dziś pozostaje mi życzyć szczęścia i cierpliwości nowemu papieżowi. Niech prowadzi Kościół nie zważając na liczne kłody rzucane przez lewactwo i prowokatorów. Jedyny minus to wiek. Znowu wybrano kapłana w nie ukrywajmy, podeszłym wieku. 76 lat to według mnie jednak trochę za dużo. Ale cóż, życzę zdrowia i sił.
Dziś wyszedł również nowy numer Tygodnika Bardzo Prawicowego. 15 numer, do zamówienia za darmo na [email protected]
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 804 widoki