Powstań Pol(s)ko

Przez jwp , 18/01/2013 [01:26]

Nie wiem czy dobrze lokuję swoje nadzieje i oczekiwania. Jednak pozostała we mnie wiara w ludzi. Gdyż przecież nikt inny, żadna wyższa siła sprawcza nas nie wyręczy, żadna demokracja, ani też oczekiwanie na…

Tekst wyjątkowo nie będzie obfity w słowa, a raczej da materiał do przemyśleń.

By już na początku wyprzedzić ewentualne zarzuty w stosunku do bohatera mojego wpisu, zacznę od chwili słabości. Dla jednych mało znaczącej, dla mediów być może punktu zaczepienia.

Proszę zatem na wstępie przeczytać taką informację, a potem pozostałe.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/130652,general-polko-podal-sie-do-dymisji.html

 

 

 

Co prawda GROM zakładał jeden taki misiu syberyjski...

To jednak dziwnie skończył.

Ja jednak nie wierzę w to, by wielu żołnierzy GROM-u nie mieli w Sercu Polski, tej odwiecznej.

Wystarczy zapoznać się nie tylko ze oficjalną stroną GROMU-u...

http://www.grom.wp.mil.pl/pl/index.html

http://grom.mil.pl/index.htm

Jeżeli GROM jest też bolszewicką ustawką, to niewiele nadziei nam zostało, a dufam, że nie. Na stronie GROM-u odnajdziemy takie słowa... - link

 

"...Służba wojskowa jest nie tylko zawodem czy obowiązkiem.

Musi być także wewnętrznym nakazem sumienia,

nakazem serca...”

Jan Paweł II

Generał Roman Polko, to postać nietuzinkowa. Każdy byłby dumny z takiego syna lub przyjaciela…, Polaka, obywatela, żołnierza.

Roman Polko, generał dywizji - urodzony 8 listopada 1962 r. w Tychach. Ukończył Wyższą Szkołę Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu na kierunku rozpoznawczym. Po promocji trafił do jednostki rozpoznania w Dziwnowie, następnie służył w 1. Pułku Specjalnym w Lublińcu na stanowiskach dowódcy: grupy specjalnej, plutonu specjalnego i kompanii specjalnej. Od 1992 r. brał udział w misji UNPROFOR w byłej Jugosławii. Po powrocie do kraju w 1994 r. rozpoczął studia w Akademii Obrony Narodowej, które ukończył z czołową lokatą. Podczas studiów był oddelegowany na ćwiczenia "Alle Begin", organizowane w Holenderskim Instytucie Obrony. Następnie objął stanowisko starszego oficera operacyjnego w krakowskich "Czerwonych Beretach". W Stanach Zjednoczonych ukończył kursy: "Rangersów", powietrzno desantowy i naprowadzania śmigłowców. Wiosną 1998 r. brał udział w ćwiczeniach odwodu strategicznego dowódcy SFOR w Bośni i Hercegowinie pod kryptonimem "Dynamic Response". Był dowódcą 6. Batalionu Desantowo - Szturmowego w Niepołomicach oraz od lutego 1999 r. 18. Batalionu Desantowo - Szturmowego z Bielska-Białej, który wchodził w skład NATO-wskiego kontyngentu KFOR w Kosowie. Podczas tej misji dowodził polską jednostką przez 10 miesięcy. W czerwcu 1999 r. brał udział w ćwiczeniach sił natychmiastowego reagowania "Adventure Exchange". Dowodzona przez niego Polska Jednostka Wojskowa KFOR uzyskała najwyższe oceny wśród innych jednostek KFOR. Awans na podpułkownika otrzymał w sierpniu 1999 r. W chwili mianowania był jednym z najmłodszych podpułkowników w Wojsku Polskim. Pułkownik Roman Polko jest też instruktorem spadochronowym i instruktorem narciarskim. Od 26 maja 2000 r. do 11 lutego 2004 r. decyzją ministra obrony narodowej pełnił funkcję dowódcy Jednostki Specjalnej GROM.
Wyróżniony m.in. w Stanach Zjednoczonych orderem św. Maurycego, medalem za zasługi (The Army Commendation Medal), dwukrotnie Medal for Military Merit, Złotym Krzyżem Amerykańskiej Ligi Morskiej.
W 2002 r. ukończył "Senior Defence Maanagament International Course" w Kalifornii, czyli kurs zarządzania zasobami dla generałów i ministrów, jak również rok później - przeznaczone dla przyszłych generałów - Podyplomowe Studia Strategiczno-Obronne w AON.

24 lutego 2006 r. płk Roman Polko ponownie objął dowodzenie Jednostką Wojskową GROM. W dniu 31 marca 2006 awansowany na stopień generał brygady. 7 września 2006 roku, na wniosek Szefa BBN min. Władysława Stasiaka, Prezydent RP Lech Kaczyński powołał go na funkcję Zastępcy Szefa BBN.

Źródło - http://grom.mil.pl/dowodcy_pliki/DOWODCY.HTM

I szerzej w nieszczęsnej Wikipedi - link.

Jak sądzę te trud nie tylko dla siebie czynił.

I to Go różni od większości "mieszkańców" Polski.

Dał też po zakończeniu swojej kariery, nie tylko wojskowej, wiele dowodów na to, że rozumie Polskę i Świat, a także nie boi się niepoprawnie zabrać głosu…

Źródło - Blogpress - link

Arcyciekawym jest zamieszczenie przez "GROM" w Gazecie Polskiej oraz w innych prawicowych i narodowych mediach takiego ogłoszenia…

Warto doczytać co proponują... - linki z różnych źródeł, kto chce znajdzie lepsze

Elementy S.E.R.E - link ( przetrwanie, unikanie, opór, ucieczka... )

Taktykę działań zimą - ( to mi się szczególnie podoba w czasie uśpienia i po klęsce Napoleona i Hitlera. Myśmy nie jedną przetrwali )

Szkolenia strzeleckie ( to chyba norma podstawowa, warto się zastanowić dlaczego daliśmy sobie odebrać broń )

GROM COMBAT - link ( wreszcie jakaś przeciwwaga dla SAMBO ruskiego, ma Izrael system Kraw Maga i nie tylko, to co ?, my gorsi )

Taktyka czarna- link

( zbiór pojęć dotyczących bezpośredniej walki z przeciwnikiem w budynkach, terenie zurbanizowanym i ogólnie pojętych obiektach „zamkniętych” - to bardzo symboliczne )

 

Więcej o szkoleniu żołnierzy, a nie amatorów... - link.

A przecież wszystko to znamy, od dziada pradziada. Trzeba tylko odświeżyć i wzbogacić wiedzę. Będzie wkrótce, jak na zawołanie.

Może z czarnej rozpaczy, która ogarnia człowieka, gdy widzi co z Polską uczyniono i gdzie zmierzamy, roi mi się coś. Bardziej w Duszy gra niźli w rozumie. Jednak warto zwrócić uwagę, że osoba z takimi cechami charakteru i tak profesjonalnie wyszkolona byłaby w stanie nie tylko sprostać wielkiemu wyzwaniu jakim jest obecnie Sprawa Polska, a także powieść za sobą wielu… Ma mir i nie widzę istotnych skaz. A co najważniejsze i dlatego wierzę, że jeszcze nie czas, taktykę i sztukę wojenną opanował w najwyższym stopniu.

Może zatem nie uprzedzajmy faktów, róbmy swoje, przemyślmy ogłoszenie Gromu. Jak to w jednym komentarzu napisał Kolega TŁ –

„…ludzi biednych nie stać na rzeczy tanie ;-)))!

Tak przynajmniej twierdzą Anglicy…”.

Co potwierdzają słowa innego blogera – Harcerza –

„…demokracja potrzebuje pieniędzy…”.

Dlatego też musimy, jak najszybciej nadrobić zaniedbania w obszarze budowania demokracji, klasy średniej, odtworzyć polską gospodarkę, rolnictwo, edukację, wojsko i wszystkie rzeczy bez których nie damy rady ni Polski odrestaurować, ni też tym bardziej jej obronić. A gwarancji żadnej nie mamy, że atak klasyczny nie nastąpi. Bo ekonomicznie i gospodarczo, a nawet, co szczególnie ważne, mentalnie jesteśmy rozjechani niewidzialnymi dla wielu gąsienicami.

Może, Może to doniczka na parapecie przestawiona do pozycji informacyjnej.

Róbmy zatem nie tylko swoje, ale znacznie więcej i ich róbmy. Tylko pamiętajmy -

„…wojna, to sztuka wprowadzania w błąd…”

Sung Zu

I może o to w dalszej perspektywie chodzi. Tylko czemu tak późno.

Prawdziwy Żołnierz broni nie tylko Ojczyzny, walczy na wielu frontach. Często oddając życie za sprawy wspólne. Zawsze jednak, czy w czas wojny, czy też pokoju, podaje rękę i chroni siostry i braci swoich i tych najsłabszych.

Nie musi nosić munduru, każdy z Nas może być wojownikiem, mamy to w sercu. Niestety zbyt otłuszczonym.

Na dzisiaj wystarczy, choć mam pewien pomysł. Jednak bardzo dyskusyjny i wypada do takiego dyskursu zebrać siły.

Panie Generale, może moja indolencja w wielu sprawach czyni, 

iż tak to widzę. 

Jednak nikt mi nie zabroni wierzyć, iż ujrzę Pana na czele Polski.

Dobrze Pan wie na czele jakiego szeregu.

A teraz najlepsze, warto było doczytać do końca...

Ogłoszenie nie jest ogłoszeniem jednostki GROM-u, a...

"...Jesteśmy grupą profesjonalistów, którzy latami doskonalili warsztat i gromadzili doświadczenia. Po przejściu w stan spoczynku, swoją wiedzę postanowiliśmy wykorzystać w prywatnych przedsięwzięciach, gwarantując  jakość, skuteczność, poufność i profesjonalizm. Od lat zajmujemy się pomocą przedsiębiorstwom, politykom i osobom prywatnym w podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa...".

Grom Group - link.

I to daje dopiero do myślenia. W kontekście różnych jego adresatów.

Mam nadzieję, że to nie kolejna SOWA, z góry przepraszam, jak się mylę.

Skoro żyjemy w karykaturze państwa, podobnej do Republiki Bananowej, to niech fachowcy zrobią porządek.

Tylko czy nie trwa licytacja.

A teraz z naszej beczki.

Chciałbym do rana grać te pieśni i całe życie.

liryczna

hmmm... to w kontekscie : kosciół,szkoła,strzelnica??? Trzeba narychtować konia,szablę i ułański mundur... Cos jest na rzeczy,bo moja regionalna gazeta pyta czytelników: Z broni palnej na strzelnicy może strzelać każdy. Czy powinny zostać wprowadzone odgórne, ustawowe, zapisy ograniczające dostęp do broni w takich miejscach?
Domyślny avatar

Alka

12 years 8 months temu

Tak po wysłuchaniu i wczytaniu chciałoby się powiedzieć, hej kto Polak na bagnety! Tylko kto umie dziś strzelać, czyścić broń? Nie ma przysposobienia obronnego w szkołach, nie uczą nawet opatrywania ran. Może powinny być jakieś społeczne towarzystwa sprawnościowo-obrończe?
malyy5

malyy5

12 years 8 months temu

Wreszcie dobry materiał patriotyczny przeczytałem dziękuję:) Ostatnio na twitterze czytałem wypociny z różnych gazet na tematy powstań,patriotyzmu,tożsamości narodowej. Powiem szczerze nie daję się wyprowadzić z równowagi, ponoć jestem wyjątkowo opanowany psychicznie,ale z uśmiechem na twarzy co niektórych puścił bym wolno ...ze zbocza jakiejś góry. Pisze jakiś głąb o tym by nie celebrować i nie chwalić się powstaniami bo upadły,konspiracją,partyzantką itd Zadaje sobie pytanie skąd się biorą tacy ludzie?pojmujący w ten sposób historię Polski? W TOK.FM nie wytrzymałem i spytałem kto wam pisze te artykuły?Putin?. Sam nie wiem czy to ciemnota czy złośliwość głąbów piszących takie totalne bzdury?! Dla nich sens walki jakiejkolwiek jest żaden,bo można ją przegrać , mają mentalność konia z klapkami przy zaprzęgu. Pytanie zasadnicze na które mogliby odpowiedzieć to : kim by byli i gdzie mieszkali gdyby nie heroiczne czyny ich przodków? Z jedną rzeczą mają rację ,faktycznie wyginęło bardzo dużo porządnych ludzi,dlatego musimy czytać takie wypociny dzieci szczurów które schowały się w najgłębszych norach by prze egzystować lub służyły okupantowi przeciwko tym ,których walka "była przecież bez sensu"...