Geszeft

Przez tumry , 15/01/2013 [08:49]
Jak mnie uczono w studenckich czasach swoiste prawo alkoholika polega na przekonaniu, że jak ów zacznie kontynuować picie będzie mu źle. Z kolei jak nie będzie pił będzie mu równie niedobrze. Co robić? Jest raczej pewne, że wyciągnięty w takiej sytuacji wniosek pijącego delikwenta, będzie polegał na decyzji o kontynuacji picia. Postępowanie (P)arady (O)szustów z jej głównymi zaprogramowanymi przez obcych alkoholikami władzy, jakimi są Donald Franciszek i "Jezus" Maria Karol Bronisław, jest bardzo podobne. Niezależnie czy towarzystwo się przy władzy po kolejnych wyborach utrzyma, czy też nie, to demontażu Polski jednak nie przerywa, czyli chleje (Kobuszewski w 40-latku) na koszt podatnika, licząc przy okazji na Ruso-Sowietów serwery. To ostatnie to rzecz jasna nasza wina, gdyż Polska wydatnie zwiększyła do kraju Magoga eksport serwatki. W konsekwencji w kraju dzieją się różne ciekawostki. Oto w Zakopanem np., PO namawia wyborców do nie uczestniczenia w referendum, którego celem jest wywalenie z posady popieranego przez tuskowników (końcówka jak u czynowników) burmistrza nomen omen niejakiego majchra Janusza, wyszkolonego "w braniu klienta na cycek" ("Ewa chce spać"). To nic, że samorządowe namawianie obywatela do nie uczestniczenia w takich obywatelskich aktach to sukinsyństwo. PO na wszystko gotowa. W Warszawie fenomenalna Hanna Beata rozpoczęła II Wojnę Warszawską z kupcami, mając gdzieś interesy własnych podatników. Geszeft bufetowej zatacza coraz szersze kręgi. Ostatnio wymienia się działające i proste w obsłudze parkometry na inne, aby rozchodować forsę i profilaktycznie odciąć parkujących od możliwości użyczania sobie nie do końca wykorzystanych biletów parkingowych. Oto zasada domniemania niewinności w wykonaniu warszawskiej znakomitości. Jednocześnie żeby "ułatwić" parkowanie trwa akcja wkopywania gdzie popadnie słupków, które mają zapewne na celu uczynienie z Polaków narodu piłkarskiego. Dodatkowo trwają znamienite wysiłki, aby sprawić, żeby wjazd do centrum miasta był płatny. W tej sprawie szkoli się już uzdolnionych poborców skarbowych pod postaciami strażników miejskich. Jednak na razie trwa spór o wysokość dziennego uzysku z pojedynczego funkcjonariusza. Na Pomorzu Zachodnim klika oszustów z ich asystentami w postaci (P)aki (S)tetryczałych (L)izusów doprowadziła już do opylenia na lewo kilku tysięcy hektarów polskiej ziemi. Mimo oprotestowania przestępczego procederu przez rolników-patriotów, obserwuje się niesłychany run w wydziałach ksiąg wieczystych. W ten sposób zmuszeni jesteśmy przyznać, że za znamienitego sojuszu koalicyjnego PO-PSL obywatel ma niewątpliwie prawo "podetrzeć sobie d... trawą". Z kolei na Pomorzu Gdańskim PO mocując się z własnymi rybakami, a będąc na tak z Komisją Europejską, stara się doprowadzić do wyegzekwowania kary od rodaków, za niby nadprogramowy połów dorsza. W ten sposób w 2013 roku krajanie Tuska czyli rybaccy Kaszebi zapłacą po 300 tys. zł. domiaru za niepoczyniony odłów. Nic to, że w 2007 Prawo i Sprawiedliwość złożyło w tej spawie odpowiednie dokumenty, iż ów domiar to wierutna bzdura. Tusk za spostoponowanie go w wyborach w tym okręgu owe pisma wycofał. Dzięki przeniesieniu się wyborczo pod kuratelę lewych warszawiaków, uzyskał pomoc tej napływowej Bóg wie skąd kakwarakwy, w pozyskiwaniu mandatu. I tak "w kółko Macieju". Interes kręci się coraz szybciej. Rozkradanie Polski i Polaków przybrało rozmiary pogłębiającej się epidemii, a jedna tuleya patrząc tunelowo czyli stronniczo wypromowała w sądzie złodziejstwo. Zwalczających je uczciwych funkcjonariuszy potępiono. Mając na imię Igor chce przewyższyć w bladze innego Igora znajdującego się w bardzo bliskich okolicach Donalda Franciszka, a może nawet zostać sama "Kniaziem Igorem". Kto wie czy wykonanie tańców połowieckich wokół (P)arady (O)szustów nie przyniesie owemu wielkiego sukcesu, czyli awansu. To raczej pewne, gdyż znajdzie się jakiś Rimski-Korsakow, który jak ten oryginalny Borodinowi, pomoże Tulei skonsumować owoce łajdactwa.
Pies Baskervillów

Każdy"członek"partii,powinien wypełniać jej polecenia,to chyba logiczne. W związku z tym,"członkowie" partii miłości,mają partyjny obowiązek,chlać publicznie(jak Palokot)i koniecznie przyśpieszać przed radarem,wszak budżet(kasa do koryta)ma na utrzymaniu tylu partyjnych idiotów,jak nigdy dotąd,skąd na to brać,panie premierze,skąd brać,załkał minister finansów? I to jest geszeft:)
tumry

tumry

12 years 9 months temu

Następie członkom partyjnego sojuszu rzecz się wyrówna premiami. Tymczasem wszyscy pozostali, którzy dadzą się zasugerować i docisną stosowny samochodowy pedałek, zostaną obrobieni już bez rekompensat.
tumry

tumry

12 years 9 months temu

Tak jest. Dziadostwo PO opracowało już system promocyjny, w którym ujęty na drodze będzie musiał wyważyć między płaceniem a punktami karnymi. Ten trening doprowadzi naszych kierowców do mistrzostwa świata na wszelkich kanciarskuch zawodach, w tym tych w Las Vegas. I to jest plan Tuska na właściwe dokształcenie naszego społeczeństwa. W ten sposób osiągniemy szczyt łajadactwa dużo szybciej niż kraje, które nie inwestują w radary. PS. Gdyby radary nazywały się np.radaly, wtedy rodacy uniknęliby fatalnych konsekwencji. Po prostu Donald Franciszek "Buda" Tusk, nie znosząc litery 'r', zająłby się rodakami za granicą i Arabskim. A tak kierowcy za pomocą radarów mają przechlapane. Podobno Donek walczy też z chrapaniem swojej córki. Cholera doszliśmy do skraja.
Pies Baskervillów

Jeszcze nie doszliśmy do skraja.Dojdziemy wtedy,jak powstanie Partia Poparcia Nocy Polarnej,i bedzie miała zapisane w konstytucji prawo pierwszej nocy. I będzie wybudowane sanktuarium św Promocji,a bohomazy tejże będą uznane,za wykładnię wiary.Narazie,są dostarczane bezpłatnie do skrzynek pocztowych. A tanie linie lotnicze,wywiozą w świat,młodych,ktorzy mają być Europejczykami,a nie Polakami. Słyszałem o takim,co urządził 1-szą komunie dziecku w Brukseli,świat się śmieje,jak w tej ruskiej komedii. A porządni ludzie,w niszach,szeptem,opowiadać sobie będą bajki,że kiedyś przed latami,była taka kraina zwana Polską.
tumry

tumry

12 years 9 months temu

Słyszałem z kolei, że zagranicą tamtejsze władze bywają wściekłe na naszych rodaków za chrzesty, chodzenie do kościoła, zapisywanie dzieci na religię. Zaczynamy wszędzie nie pasować. Jeszcze tylko czekać list proskrypcyjnych i historia zatoczy pełne koło.
Pies Baskervillów

Zależy gdzie,u mnie nawet znajomy policjant życzy mi Wesołych Świąt,bez podtekstów:) Trzeba tylko trzymać pion,całe życie:)
tumry

tumry

12 years 9 months temu

Na szczęście są takie miejsca. Gdzie indziej ludzie się czają, gdyż obawiają się, że poniosą konsekwencje praktykowania wiary. Tak jest, mimo wzlotów i upadków pion za wszelką cenę trzeba trzymać i utrzymać. PS. Stewardessa British Airlines, którą wylano z pracy za odmowę zdjęcia łańcuszka z krzyżykiem wygrała proces w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. Dziwne, że w trzech podobnych sprawach zapadły orzeczenia przeciwstawne.
Pies Baskervillów

Tych,którym krzyż solą w oku stoi,wysłałbym do Irlandii Płn,tam uczą pewnych rzeczy, raz na zawsze.
tumry

tumry

12 years 9 months temu

Jeszcze takiego wsparcia jak dziś, i to zewsząd, wrogowie łacińskiego krzyża w Polsce nie mieli. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się na Krakowskim Przedmieściu. Oto skutki absolutnej nieodpowiedzialności lub zdrady kardynale arcybiskupie metropolito warszawski. A Jan Paweł II, to coś mówił na temat krzyża, czy też może nie?
Pies Baskervillów

Nie zdziwię sie,jak zaczną sie załatwiać na grobach swych rodziców,te bydlęce pomioty.
tumry

tumry

12 years 9 months temu

Jeżeli chodzi o neokomunistów, to będą się trzymać tego, czego trzymają się od początku - łajdactwa. Ilu natomiast normalnych ludzi zdołają zatruć swoimi rojeniami, to już inna sprawa. O to właśnie idzie gra między nimi a nami.
tumry

tumry

12 years 9 months temu

Znakomicie to Pan przedstawił. Gratuluję. Ale kij ma dwa końce i ten właściwy muszą zagospodarować patrioci.