Panie Lasek, pytany o spotkanie z ekspertami Zespołu Parlamentarnego Antoniego Macierewicza oznajmił Pan (wg GW*), że nie planuje spotkań z posłem Macierewiczem ani z szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Twierdzi pan, że nie chciałby przekonywać polityków, bo polityka i badanie wypadków to są dwie różne rzeczy i że woli spotkania "jak ekspert z ekspertem", bez udziału polityków i kamer. I że to nie jest debata publiczna, to nie jest debata w telewizji, tylko zapraszamy jednego pana profesora czy drugiego - proszę bardzo, jeżeli pan ma inne zdanie, proszę nas przekonać, my panu udowodnimy, że pana tezy nie mają pokrycia, znaczy - w zderzeniu z faktami - nie mają racji bytu, jak tłumaczył pan redaktorowi radia.
Panie Lasek, skąd to przyzwyczajenie do przesłuchań u pana, kim pan jest, specjalistą czy funkcjonariuszem jakiś służb? Jakich? Zarzuty Zespołu Parlamentarnego wobec raportów Anodiny i Millera sformułowane zostały publicznie w oparciu o ekspertyzy wybitnych specjalistów - matematyków, fizyków, chemików, także zachodnich specjalistów w dziedzinie lotnictwa. W Polsce po 1945 roku praktycznie zlikwidowano specjalizacje lotnicze, co było wynikiem świadomej polityki ZSRR wobec podbitych krajów i czego dowodem jest marność polskich badań w tej dziedzinie. Nie ma nas na międzynarodowych konferencjach, nie ma nas w międzynarodowych czasopismach. Coś się próbuje odtworzyć, ale z pustego... Jeśli się mylę, to proszę pokazać wasze publikacje, publikacje ludzi spotykających się na lokalnej corocznej konferencji bodaj w Kazimierzu, w renomowanych czasopismach międzynarodowych, o takim poziomie jaki reprezentuje to, w którym jednym z redaktorów jest prof. Binienda, jeden z konstruktorów m.in Dreamlinera, ekspert ministra Macierewicza. To po pierwsze, a po drugie mechanika nie jest jakąś wiedzą tajemną i każdy absolwent politechniki potrafi ocenić poprawność rozumowania w tej dziedzinie, nie wspominając o fizykach i chemikach pracujących naukowo, czyli na co dzień posługujących się warsztatem badacza, jak dr Nowaczyk. Druzgocące dla pańskiego raportu wyniki badań zostały przedstawione publicznie. Jeśli jest cień racji w żyrowanych przez pana wywodach Anodiny i komisji Millera to nie ma innego wyjścia jak również publicznie odpowiedzieć, przedstawić swoje argumenty. Trudno o lepsze warunki dla publicznej konfrontacji ekspertów niż te które przygotowali parlamentarzyści. Po to minister Macierewicz i jego Zespół Parlamentarny zaprosił pana i pańskich kolegów do debaty z ekspertami zespołu parlamentarnego. Nie do rozmowy ze sobą, bo pan, przy całym szacunku, nie jest dla ministra Macierewicza czy premiera Kaczyńskiego żadnym partnerem. Ma pan jedynie okazję publicznie obronić swoje tezy tak jak broni się rozprawy doktorskiej przed ekspertami i ma pan możliwość podważenia tez specjalistów dowodzących absurdalności oficjalnych raportów. Jeśli Pan utrzyma dezercję deklarowaną w dzisiejszej radiowej wypowiedzi to wniosek może być tylko jeden. Wszyscy wiedzą jaki.
* http://wyborcza.pl/1,75248,13172504,Lasek_o_katas…
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1203 widoki