Ludzkie panisko...

Przez ®DziadekPiotr , 10/12/2012 [07:32]
W kraju bieda, dwa miliony bezrobotnych. Widmo pustych talerzy na wigilijnym stole. Na szczęście jest premier! Donald Tusk, prawdziwie zatroskany o losy narodu, który zawsze znajdzie dobre rozwiązanie. Pojawił się więc z małżonką w sopockim markecie, by kupić trzy kilo mąki i paczkę makaronu dla tych, którym na Zielonej Wyspie wiedzie się najgorzej. „Serdecznie proszę was o taki drobny zakup, a te święta będą dla nas wszystkich łatwiejsze i przyjemniejsze” - powiedział premier w adwentowym przesłaniu do narodu. (Czyżby jemu tez brakowało?) Po czym dodał. „W setkach sklepów w całym kraju są wolontariusze którzy zbierają produkty żywnościowe dla potrzebujących. To nie kosztuje właściwie dużo pieniędzy, i w ogóle nie kosztuje wysiłku, bo każdy z nas w tych dniach będzie w sklepie, a tysiące naszych rodaków, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, czekają na taki gest i taką pomoc” - powiedział Tusk. Równocześnie hojną ręką rozdaje 40 milionów zł na nagrody pracownikom ministerstw. Gdzie jest granica hipokryzji tej władzy? Obawiam się ,że nie jeden raz zostanie jeszcze przekroczona. www.poradydziadkapiotra.pl
Pies Baskervillów

Gdyby to był mąż stanu,a nie kundel polityczny,wstydziłby sie za taki reportaż w TV! Ale że na taki lep dają się brać Polacy,to niestety świadczy bardzo źle! Należałoby ich wszystkich,zamknąć w stalowej klatce i obwozić po Polsce,z wyeksponowanym napisem-nie dokarmiać bydła,jest przeżarte!