Grzegorz Braun mówi o ZDRADZIE!

Przez Janko Walski , 29/11/2012 [16:53]
Za ZDRADĘ karano kiedyś karą śmierci. Gdy państwo jest silne wystarczy więzienie, gdy jednak zostaje osaczone i grozi unicestwienie, a w tym kierunku zmierzają rządy UBekistanu, ZDRADA musi zostać ostro napiętnowana i zagrożona najwyższym wymiarem kary. Polska JEST zagrożona bo ZDRADY dopuścili się rządzący i wspierający ich dziennikarze - taki sens ma wypowiedź reżysera.


"Braun nie nawołuje do samosądów ale do sądów. To co w tej chwili mamy zamiast sądów to atrapa – narzędzie opresji władzy reżimu III RP. Państwo, które nie grozi karą mordercom i zdrajcom stanu, nawet tej zdrady nie pozwala nazwać – takie państwo nie może się ostać, jego byt jest zagrożony. Od co najmniej dwóch lat polskie władze wspierane przez mainstreamowe media promują obcą rację stanu w dziedzinie polityki, gospodarki, a także bezpieczeństwa państwa manipulując opinią publiczną w najważniejszej dla polskiej racji stanu sprawie, czyli w wyjaśnieniu przyczyn i okoliczności śmierci polskiego prezydenta na terenie Rosji." - trafnie zauważa Ewa Stankiewicz*.
Mówi o tym wprost sam reżyser:** "Moja wypowiedź została wyrwana z kontekstu." Jak wyjaśnia, w swojej wypowiedzi nawoływał w istocie "do aktu praworządności, bo organy prawa nie ścigają działań osób, które pod przykrywką dziennikarstwa prowadzą działania wymierzone w polską niepodległość" (...) "Przestępstwo zdrady stanu powinno być karane karą główną".



Niestety pojawiły się głosy, także w środowiskach niezwiązanych z UBekistanem***, wpisujące się w erystykę mendiów polegającą na wyeksponowaniu z inkryminowanej wypowiedzi jedynie figury retorycznej, bo dokładnie tym są słowa o dziesiątkowaniu dziennikarzy GW i TVN, z pominięciem przekazu zasadniczego. Grzegorz Braun już po rozpętaniu w mendiach histerii powtórzył to co mówił uznając, że w świecie "zaprzyjaźnionych mediów" tylko w ten sposób może dotrzeć szerzej ze swoim przekazem o ZDRADZIE, o realnym zagrożeniu istnienia państwa. Wypowiedź Brauna, podobnie jak samospalenie**** ma wstrząsnąć opinią publiczną, zwrócić uwagę na coś niesłychanie ważnego z czym nie da się w inny sposób dotrzeć do ogółu. W państwach totalitarnych bywa jedynym środkiem.



* Ewa Stankiewicz, Braun nie nawołuje do samosądów ale do sądów.
** Grzegorz-Braun, Moje słowa wyrwane z kontekstu
*** Np. Tomasz Sakiewicz, Pomocnicy prowokacji
**** Prof. Jan Żaryn, Samospalenie Ryszarda Siwca
      Bronisław Wildstein, Świadomy protest polityczny