Marsz Niepodległości - Sprostowanie informacji L.

Przez MarkD , 12/11/2012 [17:59]
Oczekiwania i realia – polemika z Leopoldem Komentarz zmienił, w chwili ostatniej, swą formę na post. Komentarz do notki: http://niepoprawni.pl/blog/1055/dokad-zmierza-mar… Leopoldzie. Zgadzam się po części z Twoimi obawami. Nie ufam politykom i trzeba im patrzeć na ręce. Trzeba, zanim im zaufamy, prześwietlić ich życiorysy. Ale Ty tego nie robisz. Albo robisz bardzo selektywnie rzucając jednocześnie podejrzenie. Piszesz: Nie wiem czyimi dziećmi są (doświadczenie uczy, że to ważne), ani kim są – poza tym, czego można dowiedzieć się oficjalnie- dzisiejsi przywódcy radykalnej młodzieży: panowie Robert Winnicki, Krzysztof Bosak, Przemysław Holofer i inni. Skoro nie wiesz, to się powstrzymaj dopóki się nie dowiesz. W przeciwnym razie skreślasz może jakąś faktyczną oddolną inicjatywę. Dalej już może coś wiesz, uzasadnionym może jest ocena: Dariusz Grabowski i Artur Zawisza mają powikłane życiorysy polityczne, włącznie z udziałem w inicjatywie Libertas, której inspiracje krążyły w okolicach Kremla. Chociaż wolałbym usłyszeć kilka konkretów. Konkretów od A do Z. Czyli: jak się związali i jak wyszli z inicjatywy, której inspiracje... itd. I proszę, nie wyśmiewaj moich zastrzeżeń. One dotyczą jedynie Twojej relacji, nie mojej opinii. Nie poszedłbym za tymi politykami w ogień. Nie wiem też, czy aspirują do miana przywódców. A co do Artura Zawiszy. Był prezesem (obecnie vice) Stowarzyszenia Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Może ci nasi bohaterowie nie wiedzą z kim się zadają (stracili swój patriotyczny kompas), ale w takim razie musisz wiedzieć więcej, by rzucać na niego oskarżenia o pro-rosyjskość. Na koniec o Oparze: podobno związany był kiedyś z WSI Urwałeś się z choinki? Wpisz sobie „ryszard opara wsi” w google, to będziesz miał ocenę jego i portalu NE na widelcu i nie będziesz musiał pisać „podobno”! Na marginesie, to co zrobił Nowy Ekran rękami Tomasza Parola zasługuje na skreślenie (kolejne) tych dziennikarzy i tego środowiska spośród ludzi uczciwych. Takie materiały szkodzą reputacji „wolnych mediów” do jakich chciałby aspirować ten łże-portal. W punktach, będzie szybciej: To przecież dyskwalifikuje dożywotnio dziennikarza (sic!). Manipulacja nie może być bronią po naszej stronie. Dobrze, że NE nie jest po naszej stronie, bo bym się zawstydził. Prawdą jest, że żaden z mówców nie zająknął się o Zamachu Smoleńskim. Też chciałbym takie zdanie usłyszeć. Może powinien na tej scenie wystąpić (ale nikt z nich nie dotarł) ktoś, kto o tę prawdę „walczy”. Jakiś poseł PIS, może Ewa Stankiewicz, może Tomasz Sakiewicz? Wysłuchałem wszystkich przemówień na żywo. Stałem w tłumie młodych ludzi, którzy słuchali słów nadziei popartych krytyką rzeczywistości. Uznałem z bólem, że wpajanie im informacji o rozkradaniu Polski przez elity polskie i europejskie, przez banki światowe, przez niedemokratyczny europejski parlament, może pobudzić ich bardziej niż znana wszystkim informacja o Smoleńsku. Że krytyka wykreowanych autorytetów, stawianie zarzutów inne niż tylko smoleńskie Tuskowi i Komorowskiemu, jest działaniem zdrowym i pozytywnym. Pro-rosyjskiego, pro-niemieckiego, czy pro-europejskiego zdania nie usłyszałem. Wolałbym przeczytać z czym się nie zgadzasz, nie czego Ci brakuje. Bo z Twojego postu wychodzi na to, że w zasadzie nic nie było powiedziane na Agrykoli. Na koniec stajesz się, mam nadzieję, mimowolnym narzędziem obcej mi propagandy. Sprostowania: Piszesz [...]nie wspomniano o Klubach Gazety Polskiej - najspokojniejszej i najlepiej zorganizowanej grupie uczestników marszu , która nie skręciła na Agrykolę, lecz poszła pod pomnik Piłsudskiego obok Belwederu. To w tej grupie szli Węgrzy serdecznie witani przez mieszkańców Warszawy. Sprostować muszę: marsz poszedł prosto w dół na Agrykolę, a w kierunku Piłsudskiego skręciły KGP. A to że Onet nie wspomniał o KGP... No cóż? Piszesz o mówcach na Agrykoli. Brak szerszego spektrum mówców wynikał m.in. z odcięcia się T. Sakiewicza od Marszu. Dzień czy dwa przed wypisał się z komitetu jak nie przymierzając Kukiz w proteście przeciw uczestnictwu Kobylańskiego. A następnie rozbił demonstrację - własny sektor, odrębna marszruta, etc. Manipulacją jest fragment o Klubach Gazety Polskiej jako o najspokojniejszej grupie. Fragment, z którym się jako uczestnik marszu nie zgadzam. Niby ja byłem w niespokojnej grupie? A może rzucałem w kogoś kamieniami? Policyjna prowokacja, drogi Leopoldzie, nie czyni jeszcze z nikogo przestępcy, warchoła czy nawet nerwusa. A nawet jeśli, w wyniku takowej rzuciłbym w bandytów reżimu przykrytych kominiarkami kamieniem, to czułbym się lepiej niż owieczki idące za transparentem Gazety Polskiej, na tle którego (jak to ma w zwyczaju) maszerował Tomasz Sakiewicz. Byliśmy z Wazdarem, Gadającym Grzybem i kilkoma sympatykami Niepoprawnego Radia PL na czele manifestacji. Na wysokości Nowogrodzkiej, w chwili prowokacji. Wiemy wszyscy jak się to stało. Powtórzę. To była policyjna prowokacja. Dzięki postawie tysięcy manifestantów (nie było w tej grupie Klubów Gazet Polskiej – ich sektor był oddalony od wydarzeń kilkaset metrów), marsz poszedł dalej. Najbliżej nas stali ludzie ze Stowarzyszenia Solidarni 2010. Kilka fotek GG : PS. Serdecznie dziękujemy wszystkim sympatykom i słuchaczom, którzy podeszli do nas i pozdrawiali Niepoprawne Radio PL. Do zobaczenia na następnych marszach i w marszu do Niepodległości.