"Gotowość do pełnienia roli wykonawcy rozkazów gabinetu petersburskiego, jaka przyjął na siebie Stanisław August z powolnością najmity, stanowiła zasadniczą część [rosyjskiego] programu(...) Przy każdej zdarzonej sposobności dawano mu odczuć, że nie powinien zbytnio korzystać z praw majestatu królewskiego-że jest jedynie wykonawcą instrukcji dawanych z Petersburga, a nie bynajmniej samodzielnym władcą w swoim państwie(...) W świetle autentycznych dokumentów (...) pobudki działań króla w tym kierunku wiązały się ściśle z osobistymi jego dążeniami do korzyści materialnych pielęgnowanymi szczodrze, z datkami z kasy sąsiedniego państwa otrzymywanymi, które miały na celu jedynie wprzągnięcie króla do rydwanu polityki sąsiedniego mocarstwa i uczynienie zeń powolnego, niezgodnego z majestatem królewskim narzędzia, obcą a silną poruszanego ręką(...) Mało jest w historii przykładów tak wyjątkowego stanowiska władcy udzielnego na pozór państwa" (Aleksander Kraushar 1897 r za W. Łysiak: "Malarstwo biało-czerwone" 2012 ss.175-176)
TAK SIĘ ZASTANAWIAM CZY W PODOBNYM TONIE BĘDĄ KRONIKI ODNOTOWYWAŁY I OCENIAŁY OKRES PREMIEROWANIA DONALDA TUSKA?
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 872 widoki