Przeczytałem wczoraj na S24 tekst Igora Janke na temat sytuacji przed wyborami w Gruzji. Janke opisuje nastroje, jakie panują w tym państwie przed, jutrzejszymi wyborami parlamentarnymi. Nie zamierzam przepisywać tego, co spłodził Pan Janke. Każdy może przeczytać: http://jankepost.salon24.pl/451168,kim-jest-iwani…
Wśród zdań tego reportażu z przedwyborczej Gruzji znalazły się takie słowa na temat kontrkandydata Sakaszwiliego- Bidziny Ivaniszwiliego: "Pochodzi z biednej gruzińskiej rodziny. Swój ogromny majątek zrobił głównie w Rosji w ciągu ostatnich 20 lat". I to jedno zdanie powinno zamknąć całą dyskusję na temat tego, kto będzie lepszym kandydatem do rządzenia Gruzją. Każdy bowiem, kto choć trochę orientuje się w meandrach działalności Kremla, a w zasadzie Putina i spółki bandytów rządzących dzisiejszą Rosją, wie że zrobienie tam majątku nie jest możliwe bez protektoratu "przestępców z Łubianki" (jak określił tę rządzącą w Rosji mafię Litwinienko). Przykładów można mnożyć: Bieriezowski, Chodorkowski, Abramowicz, Gusiński i wielu innych. Dopóki żyli w zgodzie z Kremlem, dopóty mogli liczyć na pomyślny rozwój "swoich" interesów. Wystarczył natomiast jeden objaw nieposłuszeństwa, bądź kolizji z interesami Wołodii, by kończyli w więzieniach, lub na emigracji. O ile wiem Ivaniszwili nie jest skłócony z administracją Putina, zatem wnioski każdy może wyciągnąć sam. Mam nadzieję, że wnioski te wyciągną przede wszystkim Gruzini i nie zapadną w polityczny sen, po którym mogą się obudzić jedynie w objęciach putinowskiej kamaryli.
W Polsce natomiast wczoraj odbył się marsz "Obudź się Polsko". Ogrom ludzi przyjechał do stolicy, by wyrazić swoje emocje względem władzy. Szacunek należy się wszystkim, którym chciało się w wolną sobotę przejechać niejednokrotnie setki kilometrów, by pokazać swoje niezadowolenie i gniew na rządzących. A spraw, na które społeczeństwo ma słuszne prawo oburzać się na władzę i jej akolitów jest całe mnóstwo. Szkoda klawiatury na wymienianie. Mam jednak nieodparte wrażenie, że dopiero, kiedy społeczeństwo obudzi się z pustymi portfelami, będzie w stanie zrozumieć, że kartka wyborcza jest nie tylko przywilejem, ale ogromną odpowiedzialnością. Odpowiedzialnością, z której nikt nie może nas zwolnić. Mam nadzieję, że kiedy to się już stanie nie będzie za późno na budowanie na ruinach naszej Ojczyzny.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 619 widoków
mesko
Jakub Wołyński
mesko
Jakub Wołyński
mesko
Jakub Wołyński
mesko