Czy prawniczy bastion jest do ruszenia? Próbował tego dokonać min. Ziobro - w efekcie, po odejściu PIS od władzy - minister Ziobro przegrywał procesy w wyniku czego mógł stracić cały życiowy dorobek...
Min. Gowin zdaje się walczyć z tym prawniczym betonem; stwierdza "prawnicza sitwa próbuje mnie zastraszyć, ale ja się nie dam". Na adwersarza ministra zgłosił sie były minister Ćwiąkalski. Rzecz idzie o różna interpretacje zapisów (konstytucyjnych i innych), które określają kompetencje ministra. Gowin twierdzi, że prawnicza sitwa broni interesów przestępców, a nie skrzywdzonych ludzi. Ćwiąkalski bredzi o braku przepisów prawnych.
Widzę, że min. sprawiedliwości jest wyjątkiem w tym rządzie i w tym rządzącym ugrupowaniu, samotnie toczy walkę o sanację w wymiarze sprawiedliwości;poparcia premiera nie widać. Można z tego wnosić, iż nie jest to spektakl rozpisany na głosy; tylko, czy Gowin ma siłę Heraklesa na tę stajnię Augiasza?
Jestem daleki od sprzyjania temu rządowi, ale okazuje sie, ze nawet w tym najgorszym z rządów można znaleźć jednego sprawiedliwego. Życzę mu powodzenia.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 688 widoków
Nie przesadzajmy.