Nie dajcie szulerowi wrócić!

Przez Jakub Wołyński , 07/09/2012 [21:21]
Wspomniłem dziś sobie słów pewnego Murzyna z Californii: "Marzeniem każdego czarnego brata dokopać białemu bękartowi. A ten kraj białych ścierw niech choć do piekła spadnie!". Powiedziano po 0.7 whyskaczu, nie przez lumpa, wręcz na odwrót, same high society, na wizytówce napisano "Dr., chief"... Z jakiej okazji sobie wspomniłem ten piany bełkot? Owszem po występu mr. US Presidenta w Charlotte na partyjnej konwencji Partii Demokratycznej. Nie myślę że ten przed występem użył tyle "White horse", jak tamten "czarny brat" z Californii. Ale mam się przyznać, zgrzeszyłem: czasem się wydawało... Nie chcę analizować ten rozkoszny występ, to odrębna i skrajnie smutna rozmowa. Ale... no choćby oto ten cytat z BBC. Polityka, powiedzimy, zewnętrzna: "Mój oponent i jego partner nowicjuszami w polityce zewnętrznej, lecz z tego co widzieliśmy oraz słyszeliśmy wynik jest taki że oni chcą uwieść nas do tyłu, do epoki brutalnych ataków i cieżkich błędów, którzy tak za dużo kosztowali dla Ameryki. Przecież wyście nie będziecie nazwali naszym wrogiem numer jeden Rosję, - a nie "Al-Kaidę", jezeli tylko nie rozumiecie że czas zimnej wojny ubiegł". ...W polityce nie brakuje ani hypokrytów, ani kłamców, ani oszustów, ani zwykłych lajdaków czy po prostu gnojków. Ale ten mister przeplunął ich wszystkich. Takiego taniego szulera wykopaliby pod zad od każdego stółku pokerowego. Oto jako określa słownik języka polskiego pojęcie szulera: «hazardowy gracz w karty, oszukujący podczas gry». Tylko w tym małym kawałku mr Obama oszukał amerykańskich wyborców i cały świat aż TRZY razy. Oszustwo PIERWSZE. Upomnienie o "Al Kaidę" przez mr Obamę brzmi jako przeklętstwa pod adresem seryjnego mordercy przez jego rodzonego ojca i sponsora. Dziś i psy, i koty, i pchły, co na tych mieszkają, dobre wiedzą że "Al Kaida" jest dzieckiem CIA. Wyrościć - a potem zwalczać. No marksyzm-leninizm jakiś. Powiedżcie mi: jaki najtępy z republikanów, nawet Bush jun. (niewysokiego lotu intelektualnego ptak) W TAKIM MOMENCIE wspomniłby o "Al Kaidę"? Ale w igryskach burackich mr Busz jun. okazał się daleko na tyłu... ...Czyli tam, gdzie wg mr-a Obamy Amerykę chce uwieść mr Romney. To już oszustwo DRUGIE. Do tyłu - to znaczy wg Obamy do czasów wojny zimnej, której dawno już nie ma. Czyli: gdy rosyjska podwodna łódż z nuklearnymi pociskami na pokładzie pływa sobie, jako jachta jakaś turystyczna, u samych amerykańskich brzegów - to żadną zimną wojną. To wizyta taka sobie przyjacielska. Przesłanie pokoju. Dlatego i Pentagon o tym nic nie wiedział. Na pewno i mr Obama. Taki surprise przyjacielski. "Woda-ziemia", "woda-woda", jest jeszcze "woda-powietrze". A zimnej wojny - żadnej. Z tej łodzi przecież żadna rakieta nie wystartowała? - i dzięki za tę łaskę rosyjskim partnerom z resetu. Może i przekazywał mr Obama podziękowania za to przez kundelka putinowskiego - gdy mikrofona było wyłączono. A szkoda że wyłączono... Dlatego i nie rozumiejmy że czas zimnej wojny nie tylko nie ubiegł - na odwrót! Jeszcze jak sobie trwa! Czy to Mitt Romney zbroi na potęgę rosyjską armię? Czy to na jego wskaz rosyjskie wojenne lotnictwo codzień prowokuje NATO u powietrznych granic krajów Bałtyckich? A Iskanderze w Królewcu? Ech, podstępnym ten mormon... Dlatego mr Obama dla większej argumentacji mówi do swych zwolenników - i jednocześnie do bałej Ameryky i kuli ziemnej: "Przecież wyście nie będziecie nazwali naszym wrogiem numer jeden Rosję"? A? Jako to Wam? Klasyka NLP! Co prawda, na dość prymitywnym poziomie. Czyli oszustwo TRZECIE. A może i nie tylko oszustwo. NLP, tóż to broń psychologiczna. Programowanie. GLOBALNE PROGRAMOWANIE. Oto taki ten kandydat od Partii Demokratycznej. Jak z tym się kojarzy mr doktor i chief z Californii? Sam ten się nie kojarzy - ale tych dwóch, jednego z LA, drugiego z Washingtonu coś jednak kojarzy. I tym "coś" jest skrajni stopień nieodpowiedzialności co do racji stanu - i samego losu tego kraju, który dał im WSZYSTKO. Dr z Californii, - to jeszcze pół biady. A oto ten szuler z Białego Domu - biadą! Amerykanie! To Wasz kraj i Wasz wybór. Ale nie zapominajcie że Wasz kraj jest na dziś światową potęgą N1. I może przestać jej być. I to już będzie fatalnym problemem dla wolnego (niechaj stosunkowo) świata oraz dla bilansu sił na świecie. A czego to będzie kosztowało dla Waszego kraju... pomyślijcie sobie sami. Nie idealizuję i nie gloryfikuję Mitta Romney`ego. W żaden sposób! Ale istnieje NAJFATALNY WARIANT DLA WSZYSTKICH: Jeżeli szuler wróci. Nie dajcie mu wrócić, Amerykanie.