Dumka o 1 Września

Przez Jakub Wołyński , 01/09/2012 [12:05]
Pierwszy dzień wrześniowy, Siedemnasty podły, Dziesiąty kwietniowy Krwią zalali Godło... Czasy zdrad i męstwa, Wierności, tchórzostwa, Dumy i przestępstwa, Orlęt i dziadostwa... Wolność i niewola Po okopach wrogich, Nieszczęścia, niedola Słabych i ubogich, Ale w Zbawiciela Niezmiennie wierzących, Słów Nauczyciela Wciąż się trzymających, I wroga niszczących, Brata kochających, Ukochaną Polskę W głębi serc mających... Przez GULAG kacapski, Przez „ka-zety” szkopscy Przeciętny Kowalski, Dziewczęta i chłopcy Jak sztandar z Orzełkiem, Odrzucając strachów, Duchem swym tak wielkim Niosli Honor Lachów. Żyli z tym do końca, I z tym odchodzili Do wiecznego Słońca W wymierzonej chwili... ...Tak nam los udziela, Że po wrogiej stronie Pomiót tych, kto strzelał Do przódkowskich skroni – Przez ten Honor Lachów, Co mamy w dziedzinę, Zmiażdzimy obciachów, Przeklętą rodzinę, Na miejscu zaprzaństwa Stajni tej „ludowej” Urządzimy Państwo Dumy narodowej.
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Żadnych cacanek, Katarzyno :) Po prostu nie da się mi aż dotychczas z konwertowaniem tym cholernym do MP3, mimo wszystkich licznych rad GG. Chyba naprawdę jestem w tym kompletnym baranem :) Postaram się jakoś dać rady - przynajmniej załatwiłem z Audacity :) Serdeczności!
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 2 months temu

no to masz okładkę,do Twych wierszy:)
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

O, to sobie okładka! Zwłaszcza to pióro, piszące krwią. Oby tylko nikt sobie nie pomyślił żem z Transylwanii, jakiś z potomków jasnowielmożnego pana hrabiego Draculy :) A jeśli na serio - dziękuję Ci za ten wzruszający montaż i serdecznie Cię pozdrawiam!
Domyślny avatar

fotomontage (niezweryfikowany)

13 years 2 months temu

jak najbardziej na serio,krwi przelali nasi dosyc,nie potrzebny nam żaden Dracula, czy inny popapraniec:) A teraz,posluchaj ,historii,z ,zycia,warto wyciągnąc wnioski:) Opiszę Ci historię...z życia.. W jednym z krajów Europy,wynająłem mieszkanie,u autentycznego SS-mana. Nie znałem go,ale on wiedział o mnie wiele.Mieszkał obok,500 m dalej w nowym domu. Co miesiąc,zanosiłem mu czek,za mieszkanie.Jednego dnia,siedział w ogródku,przy sznapsie,wraz z żoną. Zaczęliśmy,od pogody,poprzez życie,dotarliśmy do II wojny światowej.A on mi powiedział:wiesz człowieku,ja byłem w Polsce podczas wojny,i nie mam dobrych doświadczen.Niby dlaczego?zapytałem. Bo jak się wojna konczyła,byliśmy rozbici,a ludność polska,nas nienawidziła. Tu nie wytrzymałem,i powiedziałem tak:gdybyś trafił na mojego ojca,strzelił by ci w łeb. Popatrzył na mnie uważnie i rzekł:poczekaj chwile..i wrócił z parabelką,w wersji prezentu,rękojeśc,kość sloniowa,i dedykacja Hitlera. Położył ją przedemną,i powiedział:a teraz strzel mi w łeb,jakby to zrobił twój ojciec! Zapanowała cisza,żona jego,miała przerażone oczy,a ja?a ja stchórzyłem,miałem kanalie przed sobą,a jednak stchórzyłem! Zaśmiał sie,i powiedział:ludzie sie deprawują,twoj ojciec może był bohaterem,ty jesteś tchórzem, a pokolenia po tobie,zrobią ze mnie bohatera. A przyjdą czasy,kiedy takich jak ja,bedą dobrze w Polsce wspominać. I jak tak patrzę z perspektywy czasu,na Polskę,to co się dzieje dzisiaj na Śląsku(RAŚ),i nie tylko to,to myślę,że cena,za ktorą mógłby się człowiek skundlić,jest podła,jak politycy. Po co to piszę?Bo to życie,daje dyplomy,a nie uniwersytety...chyba tego dyplomu nie zdałem...
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Wiesz co, moim zdaniem jeślibyś strzelił do tego skurwysyna, byłbyś jak ten, a nie jako Twój Ojciec. To taki sobie cyrk ich szkopski z tym parabelkiem. Oni i kacapy mogą i lubią strzelać do bezbronnych, oraz Gross Israel, ale nie my Polacy. Byłem na wojenkach i strzelałem, ale do bezbronnego nigdy bym w życiu nie strzelił za wyjątkiem putinka czy jego POlackich agentów - ale to już wyrokiem, coś innego... Więc, nie uważam żeś nie wytrzymał egzaminu. Miałem takiego samego przypadku z esesmanem starym w Niemczech, ale powiedziałem do tego że to co mu AK nie dodała, ja mu zara dodam - uciekł się skarżyć do dyrektora szpitalu, gdzie ja go badałem :) Dyrektor posłał go w ch.. i powiedział że sam go ukatrupi, bo był ten herr dyrektor... obrzezańcem! :)
Domyślny avatar

Jakub Wołyński

13 years 2 months temu

Historię Erwinki nie wolno czytać bez bólu serca... Jeśli tam na Zaspie będę - położę Jej misia...