Najwybitniejszy reżyser PRL – Andrzej Wajda ma problem. Jak nazwać film o najwybitniejszym Polaku w historii?
A jeszcze niedawno wszystko było oczywiste – film miał nosić tytuł „Lech Wałęsa”. Jeszcze pod koniec 2011 roku prezydent Gdańska Adamowicz zwracał się do Marcina Plichty, prezesa Amber Gold:
„Na prośbę Pana Andrzeja Wajdy przesyłam Panu ofertę współpracy przy realizacji jego najnowszego filmu pt. "Lech Wałęsa". Gorąco namawiam Pana do wsparcia tego projektu.”
Ostatnio jednak okazało się, że sponsor filmu firma Amber Gold okazała się aż za bardzo „innowacyjna” jak na obecne, przestarzałe standardy, a jej szef - „złoty chłopiec”, okazał się chłopcem z kilkoma wyrokami sądowymi, który oszukał kilkadziesiąt tysięcy Polaków.
W tej sytuacji zaniepokojony Lech Wałęsa zwrócił się z apelem:
„Wajda powinien coś zrobić, powinien zdjąć – sam Wajda, ja nie będę mu nic sugerował – z mojego nazwiska takie odium. Chciałbym, żeby nie brudzono mojego nazwiska. Głęboko wierzę, że Wajda, jako człowiek poczciwy, coś zrobi, żeby oczyścić moje nazwisko.”
Andrzej Wajda musi więc szybko wymyślić nowy tytuł filmu o wielkim elektryku, który słusznie wskazuje: „Ja nie mam nic wspólnego ani z tą firmą, ani z Wajdą. Robią ten film, ale nie na moją prośbę, czy rozkaz. Ja w tym nie pomagam. Mam pełne zaufanie do Wajdy, nie wybierałem mu sponsorów, ani on o to mnie nie prosił. Nawet nie wiedziałem, kto to finansuje.”
Złośliwi zawistnicy, zazdroszczący sławy naszej historycznej ikonie, podle insynuują, iż film Wajdy winien nosić tytuł: „Złoty Bolek”.
Inni, równie bezczelni, podsuwają tytuł – „Człowiek z bursztynu”. Jeszcze inni – „Złoty śrubokręt” lub „Bursztynowy słowik”.
Jaki więc tytuł byłby najbardziej odpowiedni dla tego wybitnego obrazu, nakręconego przez „kawalera” Orderu Sztandaru Pracy II klasy ?
http://wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-plotki/Lech-W…
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1020 widoków