Największemu, najmądrzejszemu, najwybitniejszemu (p)rezydentowi stuknęła dziś 60-tka.
Pamiętał o niej najwybitniejszy dziennikarz PRL-bis ob. Lis Tomasz.
Lis: Dla jednego obywatela 4 czerwca będzie miał w tym roku taki wymiar, że sześćdziesiątka mu stuknie. Ten obywatel jest prezydentem...
Prezydent: Bardzo dziękuję
Lis: Ja pamiętam!
Prezydent: Bardzo dziękuję, rzeczywiście. Przyznam się, ze już uczciliśmy rodzinnie ten jubileusz lotem balonem nad bagnami biebrzańskimi.
Lis: Panie prezydencie... życzeń jeszcze nie złożyłem, wszystkiego najlepszego.
Skoro on pamiętał, to nie mogę być gorszy.
„Pluska strumyk w gaju, kwitnie jarzębina.
Traktor w polu orze. Śmieje się dziewczyna.
Śpiewa słowik w sadzie, księżyc w stawie pływa.
Latam dziś szczęśliwa.
Gdybym jak ten słowik latać mogła lekka,
Fruwałabym co noc śpiewać Mu w Łazienkach.
Chciałabym się zmienić w szczerosrebrny księżyc,
Żeby Mu Belweder w Warszawie osrebrzyć.
Nie jestem słowikiem, w księżyc się nie zmienię,
Lecz będę traktorem głębiej orać ziemię.
Kiedy do Warszawy wycieczka się zbierze
Jak bukiet z tych kłosów złożę w Belwederze.
A gdy gwiazdy błysną ciemne iskrząc niebo,
Pomyślę – te gwiazdy niech błyszczą dla Niego”.
Ta wiekopomna chwila wymaga podwójnego uczczenia – przecież ob. Bronek to krew z krwi, kość z kości tzw. III RP.
„Pragnę uczcić człowieka, który sięgnął po światło,
Żeby w walce prowadzić lemingów przez drogę niełatwą.
Pragnę uczcić człowieka, który wierny jest platformie,
Który tworząc ją w ogniu, przejął mądrość i hart jej.
Z pieśnią w przyszłość idziemy. Choć to przyszłość niebliska,
Ale cel jest widoczny i przed nami rozbłyska
Wypalona w płomieniu i w kamieniu wyryta
Droga życia i walki Bronisława Komorowskiego.”
http://wpolityce.pl/artykuly/29431-nie-taniej-byl…
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 935 widoków