Przedwczoraj jak wiadomo cała Polska przeżyła niespotykany gdzie indziej twórczy szok w wyniku wysłuchania jakże fantastycznej mowy stulecia, a może nawet, co tu gadać tysiąclecia. Wygłosił ją człowiek dotknięty przez Boga geniuszem. Teraz już wszystko ma szansę zostać prawdą, nawet to co poniżej.
Prapremier Donald Franciszek Tusk z wrodzonej skromności przemilcza wkład swoich boskich przodków, w dzieło utworzenia na naszych ziemiach suwerennego i wolnego państwa polskiego. Z pewnością rodacy wezmą pod uwagę piękno takiej postawy i pamiętając o nie dającym się przecenić wyrwaniu kraju w 1989 roku z okowów komunistycznego zacofania i to przez samego Donalda Franciszka oraz jego współpracowników - wyjdą naprzeciw jego ogromnej, permanentnie twórczej pracy państwowej i z mocą wielką będą popierać zawsze jedyną słuszną i kierowniczą siłę – (P)aczkę (O)bwiesiów.
Ta zaś zaproponuje narodowi nadanie prapremierowi dożywotnio przy wszystkich za, z wyjątkiem jednego przez rozstrzęsioną rękę wstrzymującego się głosu (Zgromadzenie Narodowe) tytuł – “lux in tenebris” i doda (tak Doda Elektroda to wszystko wyśpiewa) oczekiwanie wyrażone w znanych ale nieco skorygowanych słowach “divide (pan) et impera” oraz “(Tusk)… locuta, causa finita”. Zacznie obowiązywać ponadto zasada “vox Tusk vox populi”.
Z kolei “lux in tenebris” użyczy swojej nazwy organizacji, która powstanie tak jak w 1948 roku Polska Partia Robotnicza i Polska Partia Socjalistyczna ustanowiły Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą - biorą pod swoje skrzydła wszystkie organizacje mające łacińską nazwę, co będzie niesłychanie korzystne dla Kościoła Katolickiego ponieważ umożliwi stanowi duchownemu "bez targania sumień po szczękach" legalne uprawianie polityki.
W ten sposób wybory przestaną być potrzebne. Wystarczyć będą comiesięczne głosowania w internecie (podobnie jak w sprawdzonej metodzie sondaży). To samo, jakże budujące przemówienie inauguracyjne koronowanego przez abp. Tadeusza Gocłowskiego - Donalda Franciszka I Wielkiego – będzie odtwarzane dzień w dzień, o jednej godzinie we wszystkich środkach masowego przekazu, a żyjący jeszcze protoplasta tego genialnego pomysłu z 1981 roku gen. Wojciech Witold ”Jaja” Jaruzelski – Wolski gorzko pożałuje, że go nie opatentował.
Unia Europejska zdębieje. Aleksandr Ryhorawicz Łukaszenko złoży hołd lenny. Litwini będą błagać o wybaczenie w związku z zakazem posługiwania się w ich kraju polską pisownią. Ruso-Sowiety rozpadną się na część zachodnią tuskostyczną i wschodnią konfucjonistyczną. Ukraina przyzna, że jej nazwa pochodzi od polskiego ‘u kraja’ czyli współcześniej ‘u skraja’ ewentualnie w formie zupełnie współczesnej ’na skraju’. Zaproponuje ponadto Polsce unię państwową. Niemcy zwrócą opanowany przez Bolesława Chrobrego Budziszyn i nałożą na siebie dobrowolną na rzecz Polski kontrybucję, za wymordowanie słowian połabskich i Prusów na dzisiejszych Warmii i Mazurach. Ponadto przekażą wszystkie ruchomości pozostałe po Augustach II i III Sasach królach Polski i Wielkich Książętach Litewskich, a znajdujące się na ich terytorium.
Ameryka zacznie stopniowo przesiedlać kolosalnymi promami swoich jakże zacofanych obywateli na Marsa. Bóg stworzy nowy układ słoneczny i tam przeniesie Swoje Królestwo.
Zapanuje zdumiewająca harmonia wywołana powszechnością dostępu do specyfiku otrzymywanego na bazie najtańszego dopalacza zarekwirowanego w olbrzymich ilościach dnia pamiętnego. Specyfik ten będzie uzyskiwany za pomocą urządzenia do “kręcenia lodów”, dożywotniej już teraz posłanki Beaty Doroty Sawickiej. Namiestnik Tytularny Ewa Bożena Kopacz i jej asystent Bartosz Adam Arłukowicz w wyniku niebywałego wprost przeobrażenia Narodowego Funduszu Zdrowia zapewnią każdemu i to w każdej chwili ‘nirwanę’.
Ogłoszona zostanie pierwsza lista nowych tym razem jeszcze żyjących świętych, na której znajdą się najbardziej prześladowani przez Prawo i Sprawiedliwość patrioci: Lech Bolko Wałęsa, gen. Wojciech Witold ‘Jaja” Jaruzelski - Wolski (obaj za wojny polskie i za zbudowanie porozumienia podziałów ponad podziałami bez podziałów); prof. bez magisterium Władysław Bartoszewski (znawca PLL Lot i dyplomatołków oraz wszelkich innych rzeczy możliwych i niemożliwych, widzialnych i niewidzialnych); Waldy Dzikowski (biegły w utrzymywaniu immunitetu poselskiego mimo “perfidii” PiS i dochodzenia prokuratorskiego); gen. Marek Dukaczewski (za wynalezienie biologicznego noktowizora o handlowej nazwie SOWA); gen. Krzysztof Aleksander Bondaryk (ekspert od włączania siebie samego we własną jurysdykcję); Tomasz Arabski (strateg od pokrętnego zarządzania samolotem ze śp. Prezydentem RP na pokładzie); Radosław Tomasz Sikorski (autor nowatorskiej koncepcji imponderabiliów unieważniającej dokonania Wielkiego Marszałka i księcia Jerzego Giedroycia); Bronisław Maria Karol Komorowski (za opanowanie podbramkowej sytuacji związanej z treścią aneksu do raportu o WSI); Adam Michnik (za opracowanie strategii uwalniania Polaków od “niecnej prawicowej” katolickości i ciemnogrodu oraz związany z tym niebywały altruizm do małp); Mirosław Sekuła (za absolutne nowatorstwo w walce z przeciwnikami ożywiania cmentarzy i przeżycie Golgoty zgotowanej mu przez wichrzycieli wyborczych z Zabrza); dr med. Mirosław Garlicki (za twórcze wprowadzenie w życie nowej zasady etycznej w medycynie “quod licet Iowi, non licet bovi”); wszyscy żyjący sędziowie skazujący podziemie niepodległościowe na ciężkie kary, z karą śmierci włącznie (za praktyczne i nowatorskie zastosowanie filozofii konieczności w życiu społecznym); Miro (Mirosław Michał Drzewiecki), Zbychu (Zbigniew Chlebowski), Grzechu (Grzegorz Michał Schetyna), Rychu (Ryszard Kazimierz Sobiesiak) - za koncepcję ożywienia cmentarzy i nieoceniony wkład w ulżeniu państwu w znoju pobierania podatków.
Ponadto świętymi postanowiono tajnie (w sercu) uczynić byłych funkcjonariuszy ZOMO, MO, ORMO, UB, SB, KBW, WSI, przede wszystkim tych, którzy w odpowiedni sposób zajmowali się księżmi katolickimi (szczególnie za rozwijanie bezstresowych form przywracania porządku publicznego i zakładanie sieci posuwającej naprzód pracę duszpasterską).
W przygotowaniu jest lista kandydatów na świętych, którą jak nieoficjalnie słychać mają otwierać geniusze: Stefan Konstanty Myszkiewicz – Niesiołowski, Tomasz Skoczek Lis, Michał Jan Boni, Paweł Bolesław Graś, Janusz Kanciarz Kaczmarek i Sławomir Ryszard Nowak. Świętość przysługuje wszystkim dożywotnio. O życiu i śmierci świętych decyduje zaś Donald Franciszek I Wielki, który jest święty wiecznie. Tak więc mamy już pewność, że jako naród doszliśmy wreszcie do czegoś intelektualnie wspaniałego i niepowtarzalnego. Vivat Donald Franciszek I Wielki, Większy i Największy, vivat 'Paka', vivat wszystko co szemrane i wykoślawione!
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 1202 widoki
Czas na piramidy:)
fotomontage
i pomyśleć tylko..nie wracając do Egiptu
fotomontage
czy to bractwo "szemrane" ma swoje nazwiska czy zmienione?
moherowy beret
wiem o tych zmianach nazwisk,ale
moherowy beret