Jaka jest natura III Rzeczpospolitej? Żeby móc ujrzeć rzecz w jakimś istotnym jej przejawie, trzeba dobrać odpowiednią miarę, która daną rzeczywistość wiarygodnie scharakteryzuje. Dopiero wtedy możliwa jest należyta ocena natury rzeczy.
Jak wiadomo w centrum Warszawy, jak sękaty patyk w g..... tkwi od 1955 roku tzw. dar Sowietów dla naszej Stolicy i kraju "Pałac Kultury i Nauki im. Stalina". Budowla co do stylu i charakteru będąca kuriozum architektonicznym, zajmuje ogromny teren w centrum miasta i zamiast dostarczać dochodu, stanowi finansowe obciążenie. Już tow. Wiesław wyrażał o pałacu negatywną opinię, podając go jako przykład absurdalnych kosztów użytkowania, rodzących permanentną niegospodarność.
Tymczasem jedno jedyne, co mądrego wypowiedział partacz Radosław Tomasz Sikorski w swych politycznych dywagacjach, to postulat rozebrania tego kukułczego jaja, podrzuconego Warszawie przez Sowiety. Tak się nie stało, gdyż idea zniewalania Polski, tym razem przez mutację Rosji i Sowietów w jednym, a więc przez Ruso-Sowiety przy wsparciu krajowych łajdaków - jest nadal w zastosowaniu. Jak jest żywa niech świadczy to, co buduje się wokół pałacu, a co jest od niego dużo niższe.
Tymczasem we Wrocławiu gotowy już jest prawie budynek o wysokości ponad 200 m. Dlaczego tak się dzieje. W tym najkosztowniejszym miejscu Warszawy, nie wydaje się zezwoleń na budowle wyższe od pałacu, aby go nie przysłonić. W ten sposób panorama miasta, z którego miejsca nie patrzeć, dostarcza właściwie nieskrępowanego widoku na ten idiotyczny budynek.
Tak jak z Pałacem Kultury i Nauki postępują władze ze wszystkimi przejawami zniewolenia naszego kraju, przez ruso-sowietyckiego okupanta. Choćby zabiegi "bufetowej" wokół monumentu poświęconego armii czerwonej na warszawskiej Pradze, czy wręcz zdradzieckie doprowadzenie do przekształcenia grobu poległych w 1920 r. bolszewickich najeźców, w pomnik czerwonoarmiejców pod Radzyminem.
W ten sposób ludzie, którzy dzisiaj z nadania agentury Polską rządzą, wystawiają sobie nie budzące wątpliwości świadectwo, czyimi mianowicie interesami się kierują, zawiadując Polską.
I pomyśleć, że u zarania II Rzeczpospolitej ważnym krokiem manifestującym suwerenność państwa, było rozebranie spektakularnych budowli, jakie zaborcy wystawili na naszych zagrabionych przez siebie ziemiach. Materiał budowlany z każdego z najważniejszych miejsc we wszystkich trzech zaborach, posłużył do wzniesienia monumentalnego zwieńczenia podziemnego wyjścia z Katedry Wawelskiej.
W tym względzie, a więc w propaństwowym myśleniu, nie dorośliśmy naszym z początku XX wieku przodkom do pięt. Skutkuje to systematycznym i bezkarnym obrażaniem Polski i jej obywateli przez wszystkich, którym tylko coś do łba strzeli w związku z naszym nieszczęsnym krajem. Ostatnim przykładem takiego traktowania nas, jest stwierdzone znieważenie zwłok dostojników państwowych, którzy stracili życie w tragedii smoleńskiej.
Donaldzie Franciszku Pinokio Tusku, to twoja i hałastry występującej pod oficjalną nazwą Platforma Obywatelska sprawka. Marek Perepeczko grający Adama Nowowiejskiego w "Panu Wołodyjowskim" Henryka Sienkiewicza, przygotowanemu do wbicia na pal Azji Tuhaj-bejowiczowi oświadczył krótko: "za to, coś uczynił, w męce zginiesz". Tak postępowano ze zdrajcami dawniej. Dzisiaj "za to, coś uczynił" też trzeba będzie odpowiedzieć, przy zachowaniu wszystkich proporcji i uwzględniając fakt, że twoja zdrada ma wymiar nieporównywalnie większy niż syna Tuhaj-beja.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 796 widoków
E tam,e tam:)
fotomontage