Pewnego dnia pani ministrze dokuczała chandra. Postanowiła więc wybrać się na stadion
Chłopców było w sumie dwudziestu dwóch. Ministra pomyślała sobie, że nic nie jest tak dobre na chandrę, jak sobie pobiegać.
Szybko przebrała się w dres i...
Ale dwóch z nich nie biegało. Ministra podbiegła do jednego z nich:
DOBRE;)
Auguście,
@EWIKRON
Gosiu,
@Ewikron
ministra jest wyjątkowo urodziwa