W obronie Katarzyny W. występują coraz to nowe „autorytety” ruchu feministycznego, antykatolickiego, antyrodzinnego, proaborcyjnego, czyli krótko: wrogowie zasad i norm cywilizacji śródziemnomorskiej. Na czele oburzonych linczem dokonywanym przez opinię publiczną (czytaj: zatrutą religijnymi oparami katolicką i wsteczną mniejszość) na „nieszczęsnej matce Madzi” gna oczywiście feministyczna profesorka, etyczka i ałtorytetka Magdalena Środa (wybór tekstów tu i tu). Za nią podąża całe stado mniej lub bardziej samozwańczych i domorosłych psycholożek.
Sprawa ma oczywiście charakter rozwojowy i możemy spodziewać się najgorszych bzdur, kłamstw i chamskich ataków. Dla przeciwwagi dwie rozsądne wypowiedzi profesora Aleksandra Nalaskowskiego oraz naczelnego SE Sławomira Jastrzębowskiego.
jest jeszcze kolenda ...zaleska
Obaj publicyści świetnie podsumowują całą tę pseudodebatę
A w reżimowych mediach trwa w
czy prbzypadkiem na zdjęciu nie jest wybitna prof.Sroda?
Jak mawiał James Bond: