Wreszcie stanęła wiata

Przez Janko Walski , 31/01/2012 [16:57]

mająca chronić wrak przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych -poinformował rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego Andriej Jewsiejenkow.

Zastanawiające skąd nagle taki przypływ troski o najważniejszy dowód w katastrofie smoleńskiej?

 

Odpowiedź narzuca się sama jeśli weźmiemy pod uwagę, że 

z jednej strony dokładna analiza zapisu z czarnych skrzynek wykonana przez biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych im. J. Sehna rozbija  w pył obowiązujące do tej pory wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej jako skutek nacisków gen Błasika, a z drugiej wyklucza kolizję z brzozą. Ten drugi wniosek znajduje pełne potwierdzenie w badaniach prof. Wiesława Biniendy, prof. Kazimierza Nowaczyka i prof. Marka Czachora.

 

Niezależne grupy eksperckie wciąż zgłaszają konieczność zbadania wraku by zweryfikować powiększające się stale zasoby otrzymywanych wyników  mimo tego, że zdają sobie sprawę jak dalece istotne ślady zostały już bezpowrotnie zniszczone. Z tych ekspertyz również ludzie Putina dowiadują się jakie ślady mogą wciąż być istotne. Istnieją na przykład techniki

pozwalające wykryć nawet śladowe ilości różnych substancji na różnych podłożach. Ich usunięcie wymagałoby tych samych skomplikowanych pomiarów laboratoryjnych co wykrycie. Trudno byłoby przeprowadzić je niezauważenie pod gołym niebem, a nawet pod plandeką. Stąd budowa wiaty.

 

Jeśli uda im się jakimś cudem usunąć nawet śladowe ilości kompromitujących substancji i dodać pasujących do narracji to Tusk będzie miał sukces: wrak zostanie zwrócony. W przeciwnym wypadku "dowody te powinny pozostać na jej terytorium do końca rosyjskiego postępowania" jak powiedział wspomniany rzecznik, czyli na zawsze, jeśli śledztwo utknie bez rozstrzygnięcia.

moherowy beret

czy nie mogli tego zrobić w kwietniu 2010?Deszcze,wiatry,śniegi przecież likwidują ślady(chociaż nie do końca).A "nasi" nic sobie z tego nie robią.Wszyscy są spokojni i ufni,że sprawa skończona.