MarkD liczy afery PO od nowa.

Przez Janko Walski , 20/01/2012 [23:05]

Tu jest lista. Narobi się człowiek.

W poprzedniej kadencji naliczył 748. Gdy była setka myślałem o porządnej relacyjnej bazie danych. Nawet miałem już w głowie jej strukturę , tylko czasu brakowało, by tę setkę wpisać z wyszczególnieniem beneficjentów, ofiar, zysków, strat, źródeł informacji, kategorii i typu, daty początkowej i końcowej, tego kto i jak wytropił, kto opublikował, możliwe konsekwencje i powiązania z innymi aferami, oraz informacje źródłowe w formie PDF, bo z czasem potrafią znikać (Ministerstwo Prawdy czuwa). 

Skończyło się na dobrych chęciach. Afer przybywało w zastraszającym tempie. W każdym następnym roku ich liczba potrajała się. Ilustruje to poniższy diagram:

Afery PO

 

 

Szybko okazało się, jak poważnym błędem było niezrobienie tego od ręki. Trzeba będzie teraz poczekać do emerytury. Tylko czy życia starczy. Jeśli przyjąć, że liczba afer nadal będzie rosła w podobnym tempie, to już pod koniec tej kadencji Sejmu powinno ich być ponad 65 tysięcy!

 

Warto zwrócić uwagę, że rośnie także ciężar gatunkowy. Na początku mieliśmy drobiazgi, takie jak korupcja, nepotyzm, afera hazardowa, czy stoczniowa. Trzy lata później seryjnych samobójców i zbrodnię smoleńską. W kolejnej kadencji można się spodziewać zniknięcia gmin, a może nawet powiatów. Nic się nie stało, pijany sołtys sterroryzował policjanta, by ten zmusił chłopów do zaorania jeziora i wyginęli - usłyszymy. Pogłoski o tym, że mafia z Kaliningradu chciała przejąć teren gazonośny i wysadziła wioskę w powietrze nie zostały potwierdzone ani przez prezydenta Putina, ani ministra Turowskiego zajmującego się walką z przestępczością zorganizowaną.