Nasze radio przeprowadziło sondę uliczną na temat wizerunku Polski za granicą pod rządami PO. Oto jej wyniki:
Niemcy, Berlin:
Polska? Ja,ja, no cóż, my Niemcy, Wasi sąsiedzi, musieliśmy na Waszą prośbę, walczyć w Warszawie z Waszymi faszystami i antysemitami, którzy wywołali II wojnę światową. O co jeszcze nas poprosicie?
Francja, Paryż:
Pologne? Qui, qui, premier place w Europie za niepłacenie abonamentu, jestem pod wrażeniem, myślałem, że z Was takie ciepłe kluchy, a tu proszę, proszę, może jeszcze wywołacie Wielką Rewolucję Polską?
Anglia, Manchester:
Poland? Oh, yes. Jako kibic byłem u Was. Wow! Wasze stadiony na Euro są niesamowite, nie mają ani murawy ani schodów, mowią, że kibice będą zrzucani na spadochronach. Ale jazda! No, ale boimy się Waszej policji, strasznie cięta na kibiców, jeden, jakiś stary, został aresztowany za to, że ukradł premierowi Polski worek, w którym premier miał jakąś tolę (prosiłem znajomych Polaków o przetłumaczenie, co to jest, ale nie potrafili), koszulkę, spodenki i buty, tuż przed meczem, w którym miał grać. No to się wściekł. Ja to rozumiem, przed meczem?
Włochy, Rzym:
Polonia? To taki katolicki kraj, w którym się sika na krzyż, nasyła policję na modlących się moherów (to jakaś sekta!?), aha, i w sejmie macie taką piękną panią, która była przedtem brzydkim panem i teraz ma mu za złe, że nie może mieć dzieci, bo zmusił ją do antykoncepcji i dlatego straciła wiarę. Przy tym nasze "bunga bunga" to pikuś.
Grecja, Ateny:
Polonija? Przydałby się Wam nowy agent nr 1. Płacicie podatki, opłacacie składki emerytalne i zdrowotne a za wizytę u lekarza też musicie płacić, idziecie do apteki z receptą na leki refundowane i też płacicie, a po ich zażyciu umieracie i za pogrzeb też płacicie. Ja, na waszym miejscu, tych, którzy zrobili ten bajzel, wysłałbym na refundowany, wieczny pobyt w Hadesie (nie mylić z sedesem).
Aha, i dziękujemy za te 10 miliardów!
Japonia, Fukushima:
Porando? Hai! Wasz premier, po naszej katastrofie, z nieukrywaną radością oznajmił, że pomimo tego, Polska zbuduje swoją pierwszą elektrownię atomową. Zapraszamy Waszego premiera na obiad ugotowany w Daichi (Daj Ci Boże rozum): gołąbki nadziewane plutonem i cezem, a na deser ciasteczka z radioaktywnym jodem. Banzai!
Meksyk, Meksyk:
Mowi Maria Luz Esperanza:
Ja myślałam, że nasze telenowele są najlepsze, ale Wasze to rewelacja, np. "W szponach władzy", a szczególnie ostatni odcinek pt. "Niewypał", w którym prokurator-samobójca, na żywo w telewizji, pudłuje, strzelając do siebie w akcie desperacji za to, że mu ukradziono rower i kołpaki od samochodu i honor mu nie pozwala dalej takim samochodem jeździć. Dios, no ja wysiadam.
Na tym zakończyliśmy naszą sondę.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 993 widoki