Dziwi nieobecność Turowskiego.

Przez Janko Walski , 17/11/2011 [14:11]
Kolejny akt w sztuce granej w tym tygodniu p.t. "powołanie rządu i expose Premiera" właśnie dokonał się. Tusk powołał. Obecność Arabskiego, Pawlaka, Cichockiego, Sikorskiego podobnie jak wcześniejszy kop w górę Kopacz i awansowanie, nagradzanie ludzi odpowiedzialnych za zbrodnię smoleńską nie dziwi skoro najbardziej zbrodnia smoleńska obciąża Nominującego. Przyszła Ława Oskarżonych O Zdradę musi trzymać się razem. Nie wykluczone, że nawet 35 lat, zakładając, że dwukrotnie szybciej do postawienia przed Trybunałem Stanu dojdzie tym razem w porównaniu ze zbrodnią katyńską. Dziwi natomiast nieobecność Tomasza Turowskiego. Zasłużył co najmniej na szefa MSW jeśli nie wicepremiera. Widać wytyczne były inne. Nie mylić z Tureckim z "Kabareciku" Olgi Lipińskiej, który mimo że tylko cieć, tak na prawdę był z nadania bliżej nieokreślonych sił panem życia i śmierci Figurantów-Aktorów . Wracając do Turowskiego, czyżby moskiewscy mocodawcy doszli do wniosku, że tego nawet najpowolniejsze lemingi nie strawiłyby? No cóż, kiedyś sprytny Stalin także powstrzymywał tzw "Związek Patriotów Polskich" przed zbytnim radykalizmem w likwidowaniu Polski w obawie by nie odbiło w drugą stronę.