Grupa desantowa Einsatzkommando rozpoczęła w Warszawie operację kryptonim "Antifa", mającą na celu eliminację "Polnische Ertzfeinde der Reich" (Polskich wrogów Rzeszy.
Komando naradza się przed wkroczeniem do akcji:
- Panie Sturmbannfuhrer, gdzie mamy iść, chyba się zgubiliśmy!
- Ruhe! Wcale się nie zgubiliśmy! Miejsce zbiórki "Krytyka Polityczna", tylko muszę się skonsultować z szefową. Daj telefon do Prezydent Ghronkowiec.
- Jawohl! Numer domowy.
- Prezydent Ghronkowiec? Tu Sturmbannfuhrer Bruner, pardon, przewodniczący organizacji pokojowej z bratniego Berlina. Wo ist "Krytyka Polityczna"? Ah, ja, sehr gut.
- I co?
- Przyśle nam przewodnika.
- Wunderbar!
- Raus! Szykować sprzęt! Kije bejsbolowe są?
- Są!
- Kastety? Noże? Maczety? Łopaty?
- Panie Sturmbannfuhrer, łopaty? Nie mamy.
- A no tak. Na razie nie potrzebne. Groby będą sobie kopać później.
- Ja, ja,- wszyscy zarechotali radośnie.
- Ale im napierdzielimy, że im się tej niepodległości odechce raz na zawsze. A jak im napierdzielimy, żołnierze?
- Z bańki! Z liścia! Z fleka! I kujawiaka, kujawiaka! I na glebę! Aż ruski miesiąc popamiętają!
I to by było na tyle.
- Zaloguj się aby dodawać komentarze
- 984 widoki
Cd. parę godzin później:
to komando z kijami bejsbolowymi i w kominiarkach,to