Niektóre dzieła po latach wróciły , inne, najczęściej w okolicznościach wojennych, zginęły bezpowrotnie,.Założeniem projektu Muzeum Utracone jest zebranie w jednym miejscu i pokazanie materialnego dorobku kultury utraconej na przestrzeni wieków. Nadrzędnym założeniem projektu jest poszukiwanie nowych sposobów popularyzowania wiedzy na temat utraconego dziedzictwa narodowego i szukania możliwości dotarcia do utraconych, w tym szczególnie w czasie II wojny światowej, obiektów kultury (malarstwo, rzeźba, rzemiosło artystyczne, bezcenne dzieła rękopiśmienne).
Zależy nam szczególnie na „odzyskiwaniu mentalnym” utraconych dzieł i przywracaniu pamięci na ich temat. W tym przypadku możemy nawet mówić o tworzeniu Muzeum Dzieł Odzyskanych.Multimedialny projekt wirtualnego muzeum dzieł utraconych zainaugurowany został, wspólnie z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie, w maju 2010 podczas Nocy Muzeów.Ministerstwo Kultury od 1992 roku gromadzi dane na temat strat wojennych polskich bibliotek oraz dzieł sztuki z terenów znajdujących się w granicach Polski po 1945 r.
Obecnie prace kontynuowane są przez Departament Dziedzictwa Kulturowego.Informacje o stratach w zabytkach ruchomych nadsyłały muzea, zgłaszały osoby prywatne, wyszukiwali je również pracownicy i współpracownicy Biura w różnych zbiorach archiwalnych. Szczególnie wartościowe materiały pochodzą z kwerend archiwalnych prowadzonych w Niemczech, Czechach, Austrii i Rosji, a także Stanach Zjednoczonych. Na bazie powyższej dokumentacji powstała komputerowa baza danych zawierająca obiekty utracone w wyniku II wojny światowej. Prowadzony przez Departament rejestr ruchomych dóbr kultury obejmuje dwadzieścia trzy działy, w tym: malarstwo, rzeźbę, grafikę, meble, tkaniny, porcelanę, szkło, złotnictwo, militaria, zbiory numizmatyczne i archeologiczne. Do chwili obecnej wpisano ok. 60 000 rekordów, z których każdy teoretycznie odpowiadać powinien pojedynczemu obiektowi. Jednak w wielu przypadkach pod jednym rekordem zapisano kilka przedmiotów niegdyś opatrzonych w zbiorach wspólnym numerem inwentarzowym. Do dziś dzięki staraniom Ministerstwa do kraju powróciło wiele cennych obiektów.Odzyskanie większości było możliwe dzięki informacjom przekazywanym przez muzealników, kolekcjonerów i pasjonatów, toteż jeśli któryś z zamieszczonych na stronie utraconych obiektów zostanie przez Państwa rozpoznany jako ocalały z pożogi wojennej, prosimy o kontakt z Departamentem Dziedzictwa Kulturowego. …i do rzeczy , czyli jak to jest z tą Rosją czyli przykład pierwszy na zachętę : (z pisma - Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - z upoważnienia ministra - na zapytanie nr 3026 Podsekretarz stanu ; Tomasz Merta ; Warszawa, dnia 31 grudnia 2008 r. ) ” Z końcem stycznia 2003 r. Ministerstwo Kultury Federacji Rosyjskiej uruchomiło stronę internetową www.lostart.ru pod nazwą ˝Projekt-Internet˝. Obok swoich strat wojennych, wydanych uprzednio w kilku obszernych katalogach, zamieściło również obiekty, które w wyniku II wojny światowej zostały przemieszczone na teren byłego Związku Radzieckiego i obecnie znajdują się w rosyjskich zbiorach. Docelowo przemieszczone dokumenty, książki i dzieła sztuki miało prezentować 19 instytucji takich, jak: biblioteki, archiwa, muzea, uniwersytety i centrum naukowo-konserwatorskie, niektóre z nich, jak np. Ermitaż z Sankt Petersburga, nie zdążyły zamieścić ˝obiektów niewiadomego pochodzenia˝ przed ˝przebudowaniem strony˝. Obecnie strona www.lostart.ru zmieniła swój charakter i nie zamieszcza obiektów przemieszczonych, a tylko informacje o ich udziale w organizowanych przez rosyjskie muzea wystawach oraz o katalogach z tych wystaw.(…) W 2004 r. strona polska złożyła Federacji Rosyjskiej za pośrednictwem MSZ drogą dyplomatyczną 10 wniosków rewindykacyjnych dotyczących obiektów odnalezionych na rosyjskiej stronie internetowej, w tym i wspomnianego obrazu Cranacha. W nocie z dnia 30 listopada 2006 r. rząd Federacji Rosyjskiej, powołując się na ustawę federalną z dnia 15 kwietnia 1998 r. o dobrach kultury, przemieszczonych do ZSRR na skutek drugiej wojny światowej i znajdujących się na terytorium Federacji Rosyjskiej zwrócił się do strony polskiej z prośbą o ˝uzupełnienie wniosków˝ m.in. o zaświadczenie instytucji państwowej zawierającej historię obiektu ze szczególnym uwzględnieniem okoliczności bezprawnego wywozu z załącznikami potwierdzonymi przez notariusza, wśród których powinny się znaleźć np. kopie akt wywłaszczeniowych, decyzje o konfiskacie lub zeznania świadków. W dniu 16 listopada 2007 r. ambasador RP w Moskwie przekazał je do III Departamentu Europejskiego MSZ Federacji Rosyjskiej z prośbą o dostarczenie ich premierowi FR. Od tej pory wciąż czekamy na odpowiedź strony rosyjskiej. W październiku 2007 r. ówczesny premier Jarosław Kaczyński uzupełniony wniosek podpisał. Jednak do dzisiaj Kreml nie odpowiedział. W lutym 2008 r., w czasie wizyty premiera Donalda Tuska w Moskwie, sprawa restytucji polskich dzieł sztuki nie została poruszona. O ile rząd niemiecki nie neguje faktu grabieży i niszczenia cudzego dorobku kulturalnego, w tym należącego do Polski, to władze rosyjskie nigdy nie potwierdziły bezprawności konfiskat zabytków w czasie i zaraz po II wojnie z terytorium Rzeczypospolitej. Prof. Pruszyński w swojej pracy "Dziedzictwo kultury polskiej" precyzyjnie rozprawia się ze stanowiskiem Rosji. Zaczyna od wypunktowania wielokrotnego złamania prawa międzynarodowego przez Moskwę, gdy ta uderzyła na Polskę 17 września. c.d.n. …